[Zwrotka 1: Ninja]
Gad dem, znowu komputer życie mi zabiera
Ej stara prawda, że w domu się umiera
Więc jak masz jakiś plan to śmiało wal do mnie
Bo Ninje nie jest ciężko namówić na bombę
I tak siedzę se, czytam bzdury w necie
Pije Cherry Coke, pale z rury wiesz co
Nagle dzwoni typ, co nie dzwonił już rok
No przecież siedział w Stanach, po prostu
Mówi: ”Siema, wbijaj wieczorem, bo trzeba coś wiesz…
Nie na dworze stać, mam loże, sprawdź browar i skręt
Pogadamy o Polakach, a z Holandii mam pieprz”
Powiedziałem krótko: ”Namówiłeś mnie!”
[Refren]
Kasztelana z rana – namówiłeś mnie
Na gramy, jakieś jointy – namówiłeś mnie
Chodź na kort pyknąć – namówiłeś mnie
Idzie wieczór kupmy flaszkę – namówiłeś mnie
Jedziesz na kaniony – namówiłeś mnie
Wezmę z sobą Fionę – namówiłeś mnie
Nie wąchaj tynku – namówiłeś mnie
Wyjdź z budynku – namówiłeś mnie
[Zwrotka 2]
Ponoć jestem malkontentem
Wciąż chcą mnie namawiać na alko ze skrętem
Nie warto to wiem, bo rano głowa boli
To od alko i braku silnej woli
Powoli staram się być asertywny
Jestem asem, a świat bywa czasem dziwny
Chcesz własnej krzywdy, szukasz winnych przy barze
Wkręciłeś się chłopaku w wir wydarzeń i co?
W sumie nic, nie ważne, cokolwiek
Chcą mnie namawiać na łamanie postanowień
Coś w tym nie powiem, bardziej niż adrenalinę
Lubię żyć bez przypału, zawsze tą prawdę nawinę
Zrobię minę dobrą do złej gry
Ale w głębi duszy lubię dobrze zyc
Przekonujesz wciąż, że jeszcze nie jest tak zle
No i raczej własnie namówiłeś mnie
[Refren]
[Zwrotka 3]
Siedzę na chałupie, nie chce mi się nic
ślepia wbijam w oko nie ruszę dupy dziś
Oszuści pedały i wiadomości złe
Jeden kosi siano, a drugi suchy chleb
Co ja mogę zrobić, jestem sam jak palec
Baniak mnie boli, dziś nie jest doskonale
W kiermanie coś brzęczy i to nie klepaki
Wielki szum dawaj do mnie, weź trzy sześciopaki
Mam sama wódkę, whiskey nalewki dziś nie mogę
Nie przez żadną wszywkę, tylko dbam o zdrowie
Zgubiłeś się w sieci, jak skarpetka nie do pary
Wyłącz ten komputer, idź po wiadro stary
[Refren]
[Zwrotka 4]
Czasem miewam takie dni siedzę w domu zamulam
Może złapię za pada potem sobie coś skulam
Nie mam planów, sam nie wiem czego chcę
Dzwoni Mej nagrywamy ziom namówiłeś mnie
Szybka kawa i szlug i potem do studia witam
Może napisze test na maszynie popykam
Przyjdzie Mateusz, Darek, Filip i będzie extra
Mej wysmarował bit czytaj człowiek orkiestra
Bin bong piękne te dzwonki w grze
Każdy połozy zaraz na nie zwrotki swe
Może nagramy potem na koniec jakiś stretch
Na takie akcje nawet nie musisz namawiać mnie
[Refren] [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]