Zjawin - Ty i Ty lyrics

Published

0 255 0

Zjawin - Ty i Ty lyrics

[Refren] Ty i ty, i ty i ty, i ty Ty i ty [Zwrotka 1] Yo, byłem z dziewczyną, którą jarał nowy strumień Moment, uwaga i miała miliard w rozumie Słuchała rapu, ja stawałem się raperem Głównie by jej imponować, bo dawała mi tak wiele Korepetycje z rapu po godzinach Z NWA, Helta Skelta, Gravediggaz I gdzie są te, dla których rap to nie R. Kelly Które jara styl Cosmo, ale tego z paneli Które wolą spalić lolka nad Wisłą Niż mieć sporo bubli, które lśnią i błyszczą Które chcą czuć nie gonić za pozycją Kryzys na rynku, a ja mam farta mimo wszystko Po swojej drodze życia iść ze zgrają Tych szczególnych, którzy inspiracje mi dają Znasz na bank kogoś z kim chwilę trwają zbyt krótko Że nawet całe życie to za mało [Refren] Ty i ty, i ty, i ty, i ty Ty i ty, i ty, i ty, i ty Ty i ty, i ty, i ty, i ty Ty i ty, i ty, i ty, i ty Ty i ty, ty, ty i ty Ty i ty, ty i ty, i ty, i ty, i ty [Zwrotka 2] Za kinem Relaks jest sklep z płytami Tam znalazłem rap i za to propsy dla nich A potem dziki szał pierwszych odkryć Pierwsze zwrotki, spełnienia smak zbyt słodki Uzależniony, kiedyś wszystko na żywioł Teraz tak, by sto procent pro zagrać na żywo To była czterdziestka piątka Rocksteady Z rysunkową okładką, po latach ktoś mi ją zwędził Dywan zniknął z podłogi w pokoju Basy dudniły, a sąsiad nie miał spokoju Ani dnia więcej, znam wiele podobnych historii O opętaniu, z którego nie chcesz się uwolnić Nocny świat, w którym rytm jest królem A ktoś na pewno będzie chciał sprawdzić co umiesz W kole możesz dostać gruby rachunek Azizi Hustlaz, Kingz of Warsaw, szacunek [Refren] Ty i ty, i ty, i ty, i ty Ty i ty, i ty, i ty, i ty Ty i ty [Zwrotka 3] Niewiele znam twardzieli większych niż ten typ Którzy tyle cierpieli, wciąż myślę, że to sen zły Jedynie mara, która męczy A to sto procent real, któremu nie możesz zaprzeczyć W niewielu kwestiach mamy zdanie podobne Aksjologiczne bieguny, lecz to nieistotne Łączy nas przeszłość, dziś i jutro I miłość do liter kiedy nie możemy usnąć Myślę ile siły musiał wygrzebać By nie odpuścić i rezygnacji się nie dać Ile mądrości w dystansie do spraw Których nie pozmienia i na które wpływu nie ma To tylko aspekt, drobne ziarno Mała część osobowości, którą trudno ogarnąć Twórca słów wróci wkrótce na fonii Toujours vivre, tylko głupiec w to wątpi [Tekst - Rap Genius Polska]

You need to sign in for commenting.
No comments yet.