[Zwrotka 1] Nasi dziadkowie mogli czekać latami Żyjąc listami i wspomnieniami To było długo przed nami, my mamy Skype'a i Google Talk A i tak na tym łatwym szlaku łatwo zgubić trop Choć jesteś tysiąc kilometrów stąd, słonko I tak tu wchodzi co noc przez ciekłokrystaliczne okno I jest nam tak słodko, świat ma kolory Co rano budzą cię ulubione emotikony Bo jestem tak szalony, mam taki gest Mogę ci wysłać kwiatów tony, gdy tylko chcesz Kiedy ci źle, łąka przed tobą rozkwitnie Ctrl + V, Ctrl + C, jesteś warta tych kliknięć Mamy rocznicę, więc to chyba poważne Piszesz o nas na blogu, masz mnie w topach na MySpace I tylko czasem, gdy tam dłużej nie wchodzisz Myślę czemu nas to w ogóle obchodzi? [Refren] Mamy iPhone'y, laptopy i w chwile 3/4 naszej poczty nam przychodzi na e-mail Może się mylę, może mi się wydaje Lecz im jesteśmy bliżej, tym jesteśmy dalej Mamy MySpace'y i GoldenLine Twittery, Bloggery, domeny, Skype Niby to raj, ale mnie się wydaje Że nie ma nic za frajer [Zwrotka 2] Ziomek nagrywał dla nas klipy z Atomic TV Kiedy nie było jeszcze polskiej VIVY i MTV Big Pun, Mobb Deep, A Tribe Called Quest Nie śniło mi się CD, słuchałem ich przez VHS Potem zgrywałem to przez kabel na taśmy Siedziałem zaczytany w Klanie po raz piętnasty Za studio robił tutaj jamnik i wieża Tak nagraliśmy nasze pierwsze dema Kiedy się doczekałem komputera przed gwiazdką Po dwóch tygodniach puściliśmy nasze CD w miasto Tak było wtedy z zajawką, dziś każdy robi rap Dziś każdy jest gwiazdą, choć nagrał jeden track Nie ma już marzeń z podwórka Zastąpił je MySpace, a kamerę - komórka I tamten pułap już dziś nie istnieje Gdy każdy jest supa, to nikt nie jest [Refren] [Zwrotka 3] Kiedyś tu znałbyś wszystkich z bloku, większość z osiedla Dziś często nie poznajesz nawet sąsiadów z piętra Przy odrobinie szczęścia dowiesz się o nich Kiedy zobaczysz zdjęcia na profilu znajomych Na forum gnojki cię oplują za wszystko Choć często czują trudność pisząc własne nazwisko Co jest granicą, gdy patrzysz w oczy mi? Żaden z nas nie jest tu wyłącznie liczbą IP Ile jest wart twój styl, vibe Kiedy to wszystko masz w Second Life? I tylko pędzisz do domu by wejść online i odżyć Które z tych żyć to numer dwa? Oblicz! W cieniu pokoi świecą monitory w twarze Takich jak ty i ja i płynie czas na zegarze Za ileś lat, jak pójdziemy tędy Zechcą pochować nas, jak zmienimy status na niedostępny [Refren]