Zbylu - Mam tylko tyle lyrics

Published

0 161 0

Zbylu - Mam tylko tyle lyrics

[Zwrotka 1: Z.B.U.K.U] Kiedy zostaję sam, nie ma ze mną nikogo Tylko ja, pokój i ruszam do bitu tu głową Zastanawiam się tak nad sobą, co ze mną nie ta I gdzie się kurwa podział ten mały, radosny dzieciak Patrzę po starych śmieciach, czas poleciał do przodu Parę moich sąsiadek czas zapędził do grobu Napiszę o tym znowu, powiesz, że to nie styka To rap o moim życiu, a nie monotematyka Z B U K na bitach, ej, zobacz ten postęp Z jaką śmieszną ksywką zrobiłem karierę w Polsce Zapraszają mnie goście, dobrze, chętnie się dogram Tak poznaję tych ludzi, których słuchałem na krążkach Pisze się moja książka, pod tytułem "Zajobek" Bo pieniądze wydaje zanim w ogóle zarobię Wyśpię się kiedyś w grobie, człowiek, na razie żyję I robię rap, robię rap i mam tylko tyle [Refren x2: Big_A] Mam tylko tyle, ile o własnych siłach zrobię Tyle, ile dźwigną moje dłonie Mam tylko tyle, ile potrzeba mi Dla mnie cały świat, dla wielu z nich nic [Zwrotka 2: Big_A] Mówią, że największe skarby gromadzimy nie na ziemi Ale tam, gdzie czeka nas ostateczny sąd Jak powiedzieć to im, co utknęli na mieliźnie Jak wyciągnąć ich stąd Materializm, zjada nas materializm Jak za honor i szacunek mam zbudować wspólny dom nam Bo ty, bo ja, bo ty przede wszystkim, dziś tylko tyle mam Rodzina, dom, miłość, zdrowie i cały czas jeszcze szczęście w kieszenie pcham I nie chcę myśleć nawet co by było gdyby Runął mój świat, o który tak skrupulatnie dbam Bo kto zatroszczy się o moje oprócz mnie A po dziś dzień chcą pouczać cię, co mają czyste ręce Pieprzę je i pieprzę ich i niech znów wytkną mi Ty i ty, całujcie mnie wszyscy w dupę [Refren x2: Big_A] [Zwrotka 3: Z.B.U.K.U] Więcej wrogów niż przyjaciół, tak odniosłem sukces Fałszywe znajomości i czasem wspomnę je przy wódce I tak życie pokrótce, weryfikuje wszystko Nie możesz być, jak kozak, skoro jesteś zwykłą cipką Tak, jeden się stąd wymknął, zaraz po tym jak sprzedał Dzisiaj to zwykła pała, kiedyś mówiłem kolega Jak bletka, o co biega, co dzień biegam, by mieć więcej A los tak skrupulatnie często krzyżuje mi ręce Nie jeżdżę przez to Benzem, a chcę więcej niż bucha Bo mijam na ulicy cię, masz na słuchawkach ZBUKA Aż serce rośnie tutaj, słuchaj, bo po to piszę Byś codziennie miał siłę , by ogarniać swoje życie Byś mu sam na przeciw wyszedł, jak facet stawił czoła Problemom, którym większość ludzi w życiu nie podoła Nie poddawaj się małolat, błędy uczą najwięcej A czego byś nie robił to wkładaj w to swoje serce [Refren x2: Big_A] [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]

You need to sign in for commenting.
No comments yet.