Załaz - Szalony Krakowski Siepacz lyrics

Published

0 248 0

Załaz - Szalony Krakowski Siepacz lyrics

[Zwrotka] Urodziłem się 25 grudnia, w Boże Narodzenie Jeden, dziewięć, osiem, dziewięć rok - Załaz przybywa na ziemię Nikt nie stawiał na to, że to chujstwo rozpierdoli podziemie że chwyci mikrofon jakby za maczetę i poszatkuje całą scenę (Reprezentuje krwawe brzmienie) zaszokuje własną ziemię Masowym morderstwej, jestem rasowym pojebem W tej grze z zakrwawionym ostrzem pędze tu, gdzie leszcze stoją w rzędzie Dumnie, [?] i zachowuję własną [?] tu (boom!) To Szalony Krakowski Siepacz uderza młotem (w twój mózg!) Mam pojebane pokłady energii z piekła rodem (więc luz!) Leci kolejny potężny cios, który odbierze wam [?] Uznaj to za jebany sztos, uznaj to za jebany cud Możesz być najebany, [?] tak czy tak rozwala ...

You need to sign in for commenting.
No comments yet.