W mojej głowie parabola Nie wiem co się dzieje stary Sam już nie wiem co mam zrobić Dalej Kochać czy to zabić Inna chce mnie mieć W tą noc i w ten dzień A ja mówię nie nie nie Nie ma mnie dla ciebie Nie dzwoń do mnie nie odbiorę Nie nie nie Suka szybka jak rozporek Sama chce się zapiąć Jestem u niej pije wino Ona gasi światło Stoi obok mnie Rozbiera się jak sejf Szeptem mówię jej W środku nie masz nic Zamiast ciebie chyba wolę dalej pić Pić pic Widzę w oczach łzy Wybór chyba zły Nie chcę wiecej by Wracał ten dylemat Związek pierdolony schemat Nie chcę więcej tej gry Co powtarza się replay A my dalej klik play Nie chcę dłużej tej gry Nie chcę dłużej tak Gdzie jest zapis tego losu Na to trzeba znalezsc sposób Żadna przerwa to nie sposób Gdzie jest koniec tej gry ej Gdzie jest koniec gry Lecz w głowie nadal stałe nadal kocham cie kochanie Nie chcę patrzeć na te inne To uczucie jest za silne Na mnie w sercu to jak znamnie Całe miejsce mi tu kradnie Kocham twoje ciało nagie Oczy jak diamenty Do tego przywiązuje wagę kocham te momenty Gdy leżysz obok mnie i nie mamy czasu przerwy To życie mam jak w filmie Ty Grasz tu główna rolę jak jenfier