[Refren] Vis maoir maoir vis mieć wszystko mieć nic Żyć ginąc ginąc życ vis maoir maoir vis Vis maoir maoir vis mieć wszystko mieć nic Żyć ginąc ginąc życ vis maoir maoir vis [Zwrotka 1] Wszystko dało mi nic, nic dało mi wszystko Pół serio choć pół żartem na wpół żywy widzę dalej blisko Mam tylko parę tych słów, tysiąc otwartych głów Jedną miłość i setki ujęć które nie gasną jak nów Znów mi.. robiłem wiele rzeczy biegle Stojąc w miejscu, sam nie wiem po co? Brudne zamiary? To mi wyszło praniu Nigdy nie miałem zamiaru wam mydlić oczu Nie mogę nie być świeży skoro prali mi mózg Jedyne co dziś czuje to to że mam talent talent talent Mówili, że to nie ma rąk i nóg Dlatego ciągle pcham to dalej dalej dalej To nie warte wartościowania Nie żywię już urazy to nie ekonomiczne Marna ta karma, czasem czuję się jak wariat Taki wariant mi nie styknie To awaria zaraz wszystko sie sypnie Niosę sztandar niezależności na bitwę! W tej gonitwie czując tylko marazm naraz wiele zaraz.. tak zniknie Czarno widziałem tą tabula rase więc nie dziw mi się Że trudno było mi wyjść po za ramy Obrazów nędzy, rozpaczy sam już wiesz Jak to jest! Uderzenia zegara , czasu raczej nie starczy choć Jesteś moją wskazówką, dzięki Tobie nie wrócę na tarczy Walczyć? Z wyzsza sila lub o wyzsza sile sam nie wiem Starczy.. Jak mam istnieć? Niczego nie jestem pewien [Refren] [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]