Wdowa - Łokciem lyrics

Published

0 190 0

Wdowa - Łokciem lyrics

[Zwrotka 1] Czy mogę coś powiedzieć? bez jaj Nawet przez moment nie myślałam,że nie mogę Jak wchodzę, widać najpierw łokieć dokładnie tak! Drzwi na podłodze,płonie dach, plan A bach Przychodzę po wygraną- plan B to zwycięża Plan C- mój alfabet tak daleko nie sięga Nad garstki w bandażach mam talk na rękach To jest pod krew i żadnych łez hymn osiedla Dobra energia tu nie potrzebny pilates Mów mi Wu ty piracie kiedy wjeżdżam z tematem Bo czasem wjeżdżam na gapę, tak kiedy nie da się grzecznie Reszta całuję klamkę kiedy drzwi są zamknięte Reszta wrzuca na tacę,prosząc Boga o cuda Jak robisz z siebie ofiarę to się na pewno nie uda! Potrzeba determinacji, i wiem że może być ciężko Potrzeba czegoś czego nie masz więc powtórz ze mną [Refren] Jak mi nie dadzą ukradnę, dostanę to czego pragnę Nie wejdę drzwiami,wbiję oknem,ziom łokciem łokciem ziom Nie słyszę, nie do słyszę, tak jak słyszę nie do słyszę głos łokciem ziom łokciem w to łokciem go łokciem łokciem łokciem ziom, łokciem łokciem ziom łokciem ziom łokciem w to łokciem go łokciem łokciem łokciem ziom! [Zwrotka 2] Bez jaj, jak juz idziesz to mi przynieś hamburgera i Colę Light Tym razem nie ma zamułki,sory nie mogę się spóźnić Czekałam długo cierpliwie,czekałam tak na tą chwilę Dopracowałam technikę,teraz to idzie jak łokciem z buta łokciem walcz,dokładnie tak Nie ma opcji by tą pracę zaprzepaścić i nigdy przedtem nie miałam w sobie takiej motywacji Nigdy przedtem nie czułam,że to może być przełom Mój flow życia zmieniam w rap dekady, Polski klasyk Mój pierwszy klasyk, wiesz jakie to uczucie Jak bym wygrała w loterii wszystko rozdała biednym dokładnie tak Bezwarunkowa miłość non-profit gdzie opłacalny nie jest synonimem wartościowy Ten budynek nie jest synonimem domu ducha a na drodze do Domu wreszcie odpocznę w spokoju [Refren] [Zwrotka 3] Niektórzy są tak bardzo w tyle,że myślą że prowadzą Niektórzy czekają w kolejkach na zielone światło Niektórzy muszą zapytać mamę o zgodę Trzeba kiwnąć im głową i powiedzieć "już możesz" Trzeba głaskać po głowie, prawić im komplementy żeby się czuli kompletni wobec swych kompetencji żeby podjęli choć próbę,wciąż mierzą czas i dystans Za to trening jest środkiem który kreuje mistrza Jeśli nie wierzysz w to, co robisz nie przekonasz nikogo Trzeba wierzyć tak bardzo, że starczy za tych co wątpią że zawsze starczą nigdy na tarczy ciągle w natarciu Jak wieczny napastnik i nigdy nie gaśnij jak nabój Bo nie ma opcji STOP lub cofnij, lepiej ładuj każdy krok w przód jest lepszy niż krok w tył Kiedy coś stanie na drodze wiesz co masz robić,wiesz dobrze łokciem ziom łokciem w to łokciem go łokciem [Refren]

You need to sign in for commenting.
No comments yet.