WDK - 11 F-S 2360 Kickflip lyrics

Published

0 208 0

WDK - 11 F-S 2360 Kickflip lyrics

[Intro] Wooaah Dog Eat Dog, CNE, Tedunio Hardcorowa Ścieżka Dźwiękowa! [Zwrotka 1: CNE] Przypomnę, jak to było za młodu, my wolni Powiew świeżości zachodu Siadaliśmy na deski, a nie do samochodu W za dużych gaciach - banda nierobów Nieważne, który był to rok Ważne, że był koncert Dog Eat Dog W Spodku ze sceny - rozbieg i [?] Już wtedy wiedziałem, że będziemy mega fajni Katowaliśmy na murkach i po asfaltach Odlatywałem [?] Przyszła zima - nie ma mowy o nartach Walkman na uszy i walka na śniegu I kilku kolegów, na snowboardach to kolejny biegun Zajawka, ciśnienie i ciary po plecach Jest prędkość, jest ścieżka - na krechę trza jechać [Zwrotka 2: Tede] Są wczesne lata dziewięćdziesiąte Ja latam na desce z moim ziomkiem Tomkiem Nie mam ksywki i ćwiczę kickflip Deskorolkę widzę ponad wszystkich Takie są fakty i ja na tym wyrosłem Byłem ortodoksem na deskorolce Siedem [?] Deskorolka była dla nas wszystkim, ziom Jesteś za młody, nie pamiętasz tych czasów 92' - pierwsze zawody w Pałacu Na torze z [?] Rodney Mullen - To przed nim dzisiaj czoła chylę To my te szczyle, co wyrosły na drewnie I nie zabijesz tej miłości we mnie Kto był skatem naprawdę - będzie na zawsze I to właśnie piękne jest w tej zajawce [Refren] To prąd, to mix, to snowboard i to spliff Ten sam... i blant... przebłyski z tamtych lat (x2) [Zwrotka 2] Wracam do czasów, gdy był start od zera Mój łeb zapełniał się jak [?] kamera Moje ciało uczyło się nowych tricków Jej kumpli od zawsze miałem po byku Jestem z pokolenia pogodnych zajawek Pychy, rap płyty - to los tak sprawił Używamy tych samych zabawek I z ryzykiem jesteśmy od lat obyci Dajemy wycisk dziś tą Dźwiękową Ścieżką [?] Nie skojarz tego jednak ze stylem emo Bo tu jest [?], a tamto jest ściemą Jedźmy na koncert, chodźmy na stok Chodźmy do studia, nagrajmy coś Od wtedy do dziś słyszę ten głos i ciągle nie mam dość [Zwrotka 3: Dog Eat Dog] [?] [Zwrotka 4: Tede] Pamiętam siebie kiedyś, pamiętam to Stok i gleby i Dog Eat Dog Nie wiem, który to rok, dziewięćdzięsiąt coś tam Skate'ci jeżdżą wszędzie, gdzie można Częściej pod centralnym, pod nieznanym, Capitol Jak spada śnieg, to odkrywamy snowboard To czas, gdy [?] Na dziarze wtedy stanowili większość - Parapety mówili na tych, co jeżdżą My o nich mówiliśmy boazeria, ty patrz Dożyliśmy tego jednak! Pamiętasz nas na tych feriach przed laty? Tamta seria rozpoczęła serial To była epidemia no [?] To premia móc zjednać moc! [Ref.] [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]

You need to sign in for commenting.
No comments yet.