WBW - Eliminacje 2015: GML vs. Kaz lyrics

Published

0 148 0

WBW - Eliminacje 2015: GML vs. Kaz lyrics

[Wejście 1: GML - temat "Czary mary"] On chce tu dawać niby, bragga w rapach Za tą mordę go zamykam w Kazamatach No bo wiadomo, że tutaj gram wolne mam vibe Jakie czary-mary to nie czarodziej Kazam No bo wiadomo, że tutaj otwieram sezam No bo on bardzo słabo na tych bitach reza No bo wiadomo, że dajesz tutaj freestyle chamie Jak różdżka w klubie pojedynków, masz tylko wypadanie Na tych bitach, to taki przypał No bo on jest tutaj taki słaby no i bywa No wiadomo, że on jest słaby w opór pizdą I pewnie rzuci parę, populizmów A ja daję tu na wolnych, hardkor combo Ok, ok, a nie kurwa z taką mordą No bo wiadomo, że on jest nie twarzowy I nie umie się tu dobrze w wersach złożyć Nie musiałem rzucać punchy, dziś spontany Po chuj punche i tak bit go złamie [Wejście 2: Kaz - temat "Tajna broń"] Najpierw było czary mary, ludzie tutaj rozkminili temat Co masz Magik w kapeluszu hmm, sk**i nie ma No kurwa, sprawdź to, stary jadę dobrze I tak rapem [?] sobie tu urządza pogrzeb Nie wiem jak tam było z tym tematem Theodor Tą drogą się wiodę, przypomnij mordo co to Spoko, jesteś fajna bo Niestety tu nie czeka ciebie żadna tajna broń Ej spoko, ja mam tę siłę i dla mnie te sk**e to dobry wysiłek I gdzie jest ta twoja tajna broń, jeszcze jej tutaj nie wystawiłeś Spoko, weź to ogarniaj To moja tajna broń, gadka jest tak fajna wariat Mój freestyle jest tajny, więc kolo siemano Tutaj cię wpierdolę kurko to Los Pollos Hermanos To zajebiste, złóż pierwszy punch Bo to jest tajna broń, tylko że kurwa nie jest fajna Jak tam se wchodzę na bicie to zawsze to robię i kurwa to luzik Więc to jest moja tajna broń, Kaz pierdolone uzi [Wejście 3: GML] Jaka tajna broń, daję wersy i siema On dostałby szklanką po łapkach od Leslie Nielsena No i wiadomo, że daję tu sk**sy Mam tą Szklaną Pułapkę jak Bruce Willis Jaka tajna broń, bragga ziomy Po nim widać, że tu działa nawalony No i wiadomo, że dam te punche filmowe No i daję ci to tu, zawsze dziś człowiek Masz tajną broń i do punchy serce żebyś choć raz trafił w werbel No i wiadomo, że tutaj tak koszę podziw Po pierwsze dziwko, tak się to robi No i wiadomo, że podrasuj prezencję A potem chciej od publiki tu jakąś atencję I mordo tutaj nie umiesz na bitach Kurwa przypał [Wejście 4: Kaz] W końcu wjadą jakieś punche w dodatku porządne Panna mnie kocha za serce a nie za mordę Stary i to jest kurwa konkret I jeszcze jedna sprawa stary, no jakiś problem Spoko, to twoja ostatnia szansa Rozkminiłem ksywę GML, gówno marnego lapsa O, sprawdź rozjebałem Nawijam o filmach, dobre dalej Wchodzę na te bity dzisiaj się ekipa zetnie Mówiliśmy coś o filmach, ja to Hannibal Lecter A propo Hannibala to jest żadna ściema Bo rozpierdalam, zjadłbym ci mózg ale go nie masz I to jest zajebiste Twoje ostatnie wejście, walczyłeś teraz z mistrzem [Wejście 5: GML] Kocha go za serce, daję truskul braggą Dlaczego za serce, w łóżku słabo No i daję tutaj w wersach sk** Chciał poruchać ale nie ma czym Chciałeś tutaj troszeczkę kunsztu proszę To mówiła ci siurku próbuj nosem No bo wiadomo, że daję sk** ot co Bo skłamał, że jest dobry #Pinokio No i znów jak wchodzi do łózka przez pin ot co No bo on jest taki [?] No bo wiadomo, że sobie punche cioto pisz No i daję to lepiej, a ty jesteś słaby w tym To był truskul, on jest słaby w tym, wiadomo w czym, w łóżku [Wejście 6: Kaz] Ja daję rap, ty dajesz tutaj fejki wnet To sobie łamię łózko wiesz breaking bad To podwójne znaczenie Weźcie wypierdolcie tę chujnię na scenę Serio, spoko, nawijam do tych gości Masz jeszcze kurwa jakieś pytanie do publiczności Spoko i daję wiarę Mam tylko jedno pytanie chyba wiecie, że wygrałem Spoko, ja rozpieprzam na koncertach I ta gadka jest tak niezła, nikt nie musi podbić serca Ja daję still of her A walczę z frajerem, nawijam jakbym był milionerem Ej spoko, dobra rozkmina Ej weź spadaj po browar, ja czekam na półfinał [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]

You need to sign in for commenting.
No comments yet.