Fajnych nie lubię, bo Są nie fajni. Ten ich fajowski ton Jest nie dla mnie. Nie obwiniam ich, Się nie czepiam. Choć unikam ich, Uciekam. Miłych nie lubię, choć Mają dobre chęci. Lecz coś nie zgadza się, Czasem meczy. Nie unikam choć Się nie zwierzam, Bo tym miłym zbyt nie dowierzam. Cukier dość mało krzepi, A przy tym paskudnie się lepix2 A choć nie lubię też Nie lubić T tym, jak pewnie wiesz, Się chlubię. Lecz gdy nie zgadza się I nie kręci Typu słodkim mnie Nie zachęcisz. Cukier dość mało krzepi, A przy tym paskudnie się lepix2