[Verse 1] Na bloku stoją słabeusze, stoją na klatkach fusy Badam ich morale i badam ich stan duszy Ty! Ja badam ich każde newsy Na bloku jestem jak laryngolog, bo badam słabeuszy Oni chcą być na językach skumaj te pionki Chcieliby żebym jarał z nimi skuna worki Ty! zjaraj sobie skuna z Norbim Może wtedy będziesz na językach kurwa jak guma orbit Nie szpanuj snickersami twoje kiksy to farsa Zjem twoje snickersy jak twix'y i marsa To nie szpan mieć twojej dupy ciało, to pestka Twoja dupa się puszcza jak Białowieska To nie szpan kiedy kasę ma mama Szpan to jest kiedy masz własną flotę jak Vasco da Gama Szpan tutaj to nie robić hajsu w UK A i tak lepsze to niż mieć fiasko jak Lupe Szpan to jest Escalade z drzwiami od Lamborghini Jak w "How We Do" u Game'a, ej Kup tą furę, zainstaluj play'a w niej Z wachą się nie pierdol weź do pełna lej Ja znam typów co szpanują, ta Ty znasz typów co szpanują, znasz My wiemy szpanuje często ten co nie ma lub myśli że ma A nie ma i jego szpan nic nie zmienia [Hook] Co szpanujesz forsą ziomek Ej, powiedz, twoje Porsche ziomek Chcesz żeby myśleli, że jesteś nice Ale weź powiedz gdzie jest Twój hajs, gdzie jest Twój hajs Ej, co szpanujesz forsą ziomek Ej, powiedz, twoje Porsche ziomek Wiem czekasz na te propsy od lat Ale i tak nikt nie chce ich dać, nikt nie chce cię znać [Verse 2] Raperzy o słownictwo na kartach tak bardzo dbają Jakby skończyli kurwa Harvard albo Ohio Myślą, że na pseudo inteligencje zdobędą fanów Serio mają dziwne intencje Takich jak ty osiedlowe gangi biją Przy twoim rapie to mamy garnki myją A po koncercie pionę ci fanki zbiją? Jakie fanki? chyba kurwa Funky Filon Dillujesz i tak ci te fanty zwiną Nie sprzedajesz w domu ci te blanty gniją To szpan dla ciebie debilu, skąd żeś się wziął? Ty jesteś The Bill jak Cosby Show Dillujesz to przestrzegaj reguł Możesz dostać sanki nawet jeżeli jeszcze nie ma śniegu Ty chciałbyś to sprzedać w biegu A wokoło zaprzęg psów jakbyś kurwa szedł na biegun Ja znam typów co szpanują, ta Ty znasz typów co szpanują, znasz My wiemy szpanuje często ten co nie ma lub myśli że ma A nie ma i jego szpan nic nie zmienia [Hook] [Verse 3] Dla szpanu torebki będziesz kradł często Przybiją ci dziesiąty paragraf prędko Pójdziesz na rozprawę z sędzią Sędzia przybije ci dychę jakby dał ci pionę lewą i prawą ręką Dla dilera jesteś młodym frajerem Za grosze jego klientom donosisz ziele Donosisz we wtorki, środy, soboty, niedziele Czemu on ci ufa, kurwa, jesteś donosicielem A to nie szpan, szpan to wyjebać typa na 5g I jeszcze się spytać czy będzie Za godzinę w domu, jak tak to za godzinę wrócić I kazać mu dosypać tam więcej Typ kupił branze ze srebra jest piękna nowa Szpanuje nią tylko od święta kozak On chowa swoje srebro często pod rękaw zobacz On jak to miasto on Często-chowa Ja znam typów co szpanują, ta Ty znasz typów co szpanują, znasz My wiemy szpanuje często ten co nie ma lub myśli że ma A nie ma i jego szpan nic nie zmienia [Hook]