Daj mi dwa mikrofony, bo jestem brzuchomówcą Zgadnij kto daje kody, gdy stoisz przed kłódką Wpadasz w swoje rowy, które kopię tylko głupi Ja nie przepadam przez nogi, chyba że melanż był gruby Słabo pamiętam zwycięstwa, za to mocno porażki Gdy ich doznam wiem co zmieniać, by się udoskonalić Przysługi dane za nic, tutaj są jak pułapki A ci którzy je dali w końcu będą chcieć zapłaty Wiesz czemu Cię to jara? posypuje każdy wyraz Nawijam i podpalam, a przez majka leci dym sprawdź Jaki głos pasja i blask w tych kablach iskra Bo dla rapu jestem tym czym Viagra dla emeryta Moje flow tu tak lata że pod niebem jest I bez wspinania zdobywa Mount Everest Moja flaga wisi tam gdzie Ty nie możesz wejść Nawet wrzeszcząc przy drzwiach, sezamie otwórz się! Potrzebujecie mnie, a ja was Ty i Ty Za mną, każdy ma celę bo każdy Kimś chcę Być Bardzo, problem-zazdrość wielka jak Big Jumbo Weź nie dyk-tuj mi zasad bo nie dyk-tando! Ouu... To jest vixtape numer trzy Jestem Vixen, to mój styl Możesz czekać na LP Moja solówka zabłyśnie jak bliiing Nie potrzebuje zachęty, i propsów na forum Bo jestem zacięty, chociaż nie ma krwi wokół Ty w oku masz eski, ja mam oczy jak kocur Ty sprytnie stoisz z boku, ja sprytnie idę do przodu Chciałeś trzeciego mixtapu to go kurwa słuchaj Jesteś w pierdolonym centrum, gdzie buja się dżungla Chcesz mnie pogrzebać ? musiałby tu stać Tupac Bo Ty możesz se pogrzebać, ale w kulkach kumpla Ziomy chcą być lepsi, co drugi to drugi TuPac Ale wbijcie coś w łeby, bo głupich nie idzie słuchać Nie masz wiedzy, jedyne co masz większe tutaj To Twoje piersi, bo masz większe niż twoja dupa Mam ambicję nie chce być trzeci, nie chcę być drugi ...Vixen, ćwiczę by być lepszym dla ludzi Chcę mieć coś z tego, a nie wpadać wciąż w długi Nic z tego, ten rok to moje too be or not too be Ouu... To jest vixtape numer trzy Jestem Vixen, to mój styl Możesz czekać na LP Moja solówka zabłyśnie jak bliiing