Timbaland - Mam lot lyrics

Published

0 183 0

Timbaland - Mam lot lyrics

[Intro] Ach, Justin z chorobą gardła Hej, hej, ach [Zwrotka 1] Gdybym napisał ci symfonię jak Mozart Śniła byś potem o mnie po nocach Gdy namaluję twój portret jak [?] Czy będziesz potem o mnie myśleć Raczej nie jesteś [?] Raczej nie zasnę jak będziesz tylko ze mną Jak masz na imię? Może przyjemność Nie wiem, ale tak dałbym ci na pewno Jesteś słodka jak pączki od Trzymam cię za rękę bo boję się, że znikniesz Wszak może jesteś tylko fatamorganą Co skrzy się, gdy śni się jak świt nad Sekwana Pewnie w najgorszym wypadku tak samo Ci, którzy mówią, że nie to kłamią To boli, dostaję paranoi, o mamo [Refren] Lot, widzę cię wszędzie Mam lot, widzę cię wszędzie Mam lot, widzę cię wszędzie Martwię się, że znikniesz i nigdy cię nie będzie Lot, widzę cię wszędzie Mam lot, widzę cię wszędzie Mam lot, widzę cię wszędzie Martwię się, że znikniesz i nigdy cię nie będzie Widzę cię wszędzie Widzę cię wszędzie, widzę cię wszędzie Mam lot, bo widzę cię wszędzie Wszędzie cię widzę [Zwrotka 2] Gdybym, ach gdybym mógłbym poznać cię wcześniej To czy byś, ach czy byś mogła chcieć mieć mnie Gdybym, ach gdybym mógł cofnąć czas To czy bym mógł nie chcieć cię znać Gdybym nie wiedział jak wygląda twoja twarz Czy chciałbym znać smak twoich warg Już tyle razy chciałem ukraść twój oddech Już tyle razy, ale nigdy nie mogłem Twoje źrenice chyba chroni UNICEF Topi się asfalt gdy idziesz przez ulicę Zazdrosne pudernice dzwonią na policję A mnie prócz ciebie nie obchodzi nic, wiesz [Refren] Lot, widzę cię wszędzie Mam lot, widzę cię wszędzie Mam lot, widzę cię wszędzie Martwię się, że znikniesz i nigdy cię nie będzie Lot, widzę cię wszędzie Mam lot, widzę cię wszędzie Mam lot, widzę cię wszędzie Martwię się, że znikniesz i nigdy cię nie będzie Widzę cię wszędzie Widzę cię wszędzie, widzę cię wszędzie Mam lot, bo widzę cię wszędzie Wszędzie cię widzę [Zwrotka 3] Sypie się, się sypie anielski pył Kłębi się, kłębi się gęsty dym Leje się, leje się, leje się gin Ty wijesz się, gdy pijesz ten niebieski drin Nagle telefon robi dzyń, dzyń dzyń Klei się, klei się, klei się rym Gdy bębni mi, bębni mi, bębni mi rytm W powietrzu lata pierdolony kwit Szerokim gestem jest ogólnie git Tylko nagle gdzieś znikasz mi ty Albo po prostu urwał mi się film Tylko kurwa bez spin, kurwa bez spin [?] ma rano zarzygany cały bar Znak zapytania gdzie się podział cały szmal Wczorajsza noc idzie hen, hen w dal Gdybym twój numer znał dałbym nabić się na pal [Outro] Yeah Koniec Banger, kurwa banger Yeah 2011, popierdolony mixtape "Piski, Zyski i Wytryski" Mamy to, nawiedzona komora pełna jeży Ehhhh Mam lot Jakbym był pierdolonym Airbusem Jestem kurwa z Lotu Przygotujcie się na tanie latanie, kochanie Ahhhh Nawiedzony Gospel Mam looooooooot Koniec Cya Selemia Zawsze cię kochałem

You need to sign in for commenting.
No comments yet.