Tef - Nawet jeśli lyrics

Published

0 109 0

Tef - Nawet jeśli lyrics

[Zwrotka] Powiedz ile dasz za to Podbiję tą cenę nawet jeśli miałbym zabić Gdzie jest prokurator? Mamo mamo mamo mamo mamo Robię to rano i robię to później Robię to w nocy i w dymie masz kuchnię Jeśli chcesz tych pieniędzy no to słuchaj co tobię mówię Ayy Co robię jest duże Siadaj na dupie Masz milion pomysłów i żaden nie super Gdzie ty z pieniędzmi chowasz ten swój kufer Zakopię cię w lesie Nie nie nie żartuję Nie nie nie dziękuję Nie nie nie dziękuję Mimo przyjemności Nie nie nie dziękuję Nie nie nie dziękuję Mało zostało do celu Ci ludzie przestają gadać, że ten Igi to leniuch Pozbyłem się ludzi przez jeden ruch wielu I teraz zdobywam ten szczyt samemu Daj trochę oddechu Dla mojej mamy i dla mego taty Muszę pokazać, że nie mam żadnego problemu Uuuu Te tysiące w gaciach sprawiają, że czuję się jakbym kręcił film, jakbym karmił cały świat, jakbym rozwijał mój ten team, jakby nikt nie mógł zwrócić uwagi za strzelanie głupich min, za strzelanie bramki Za strzelanie bramki Bramek bramek... Za strzelanie bramki Kończy się dzień Nie kończy się noc Kończysz się ty Nie kończy się top Nagrywamy całą noc Stop Chcę mieć ciebie Chcę mieć dawny mój blok Chcę mieć klatki moich ludzi za mną Za mną Uuu Chcę mieć klatki moich ludzi za mną Twój idol strzela we mnie, ale jestem z tytanu Twój idol chce pengę, ale ze mną nie ma kompromisów i nie ma podziałów

You need to sign in for commenting.
No comments yet.