Tede - Do widzenia ludzie lyrics

Published

0 245 0

Tede - Do widzenia ludzie lyrics

[VERSE 1] To już jest koniec tej płyty, czas się żegnać Znasz mnie? No właśnie, przecież wrócę, nie płacz No jasne, że budzi się we mnie refleksja Przecież nie mam dziecka i gdzie jest Pani Graniecka? Mam muzykę, jestem jej zakładnikiem I to ona trzyma mi przy skroni nikiel Telefon dzwoni, kochanie zaraz jestem Kończę z tym tekstem, tylko nagram to jeszcze Jak mam zwolnić, jak się uwolnić, jak spocząć Do szarych ludzi się upodobnić? Tylko po co? Moja muzyka to jest, a ja to jej niewolnik To takie dziwne wiesz, z nią czuje się wolny Na wariackich papierach, choć bez żółtych kwitów Kolejna noc do bitu, do bladego świtu Będę pluł tym nagraniem, będę czuł tym nad ranem Kochanie, jak wrócę to mnie przytul Ref x2: Możesz rzucić tą grę jak Michael Jordan O nie! Jak już to jak Marek Kondrat Jak ze sceny zejść to tylko raz Mam 35 prawie, gram rap [VERSE 2] Czas zmienia świat, a świat nas zmienia Więc może to już czas na do widzenia? Może to czas się ustatkować, przystopować Mieć dzieci, sadzić las i dom budować Może już rzucić w cholerę to bycie raperem Zacząć na nowo życie w wieku 34 lat Powinieneś mnie widzieć jak to piszę Przecież kocham to życie i kocham ten rap f** Tede! O co Ci chodzi Tedzik? Co Ty bredzisz? Tylu goli przecież rapu dzieci Jesteśmy za młodzi, żeby z tego wychodzić W razie czego masz mnie, damy radę to zrobić Mówił Jacek G., czyli zdrowy rozsądek Głos wewnątrz mnie, mój najbliższy ziombel Przeżyliśmy tyle, to przetrwamy więcej Ja trwam, my trwamy, mamy nasze miejsce Ref x2: [VERSE 3] Zrobiło się rzewnie, to gdzieś było we mnie Tak jak miłość i nienawiść i to jest pewne Każdy człowiek, co czuje jest pełen rozterek Wiesz jestem najpierw człowiekiem, potem raperem Nie chcę żyć w dwóch światach, a płyną lata Chciałbym to tu umieć z rodziną posplatać Jak już będę ten tata, chce czuć tą młodość Robić to co dotąd, a nie robić od do Tyle lat będąc Tede, trudno stać się zgredem Zamienić styl w studio na stylowy kredens Co będzie jutro? Nie wiem, pewnie to co dzisiaj Zadzwonię do Sir Micha i znów będę pisał Co ma być to będzie i tak muszę unieść Serce mi bije w bitach, spróbuj to zrozumieć Mówią, że zawsze jest się lepiej witać, tak się kończy ta płyta Do widzenia ludzie!

You need to sign in for commenting.
No comments yet.