Tede - Mama mija lyrics

Published

0 360 0

Tede - Mama mija lyrics

[Refren] Ej gdzie idziesz sama mama Fajny masz wózek mama Czemu sama go pchasz Wszystko jasne zrozumiem jak będę miał własne / x2 [Zwrotka 1: Tede] O mama mija kolejna mama mnie mija Zapierdala i zaraz czas się zawijać Tak zapierdala i nawet nie da się go zatrzymać Wracamy do tego kolejny kumpel ma syna O kurde tyle lat minęło w sekundę A do tego życie pokazało ze bywa złudne Gdybym zaliczył wpadkę robiąc wtedy Rosatke To przemyśl jakie moje dziecko miałoby matkę No właśnie przemyśl to ziom bo to jest ważne Dziecko mogłem zrobić przecież prawie każdej A także kilka chciało zrobić mnie na dziecko Zawsze uważałem ze to jest kurewstwo Masz fajny wózek mama dokąd pchasz go tak sama To jest dziecko nie ma ojca bo trafiłaś na chama No to jest dramat to była prawdziwy amant Ale tylko był bo zostałaś sama [Refren] [Zwrotka 2: Tede] Podobno dziecko cie zmieniło stałeś się porządny A o uszy mi się obiło pod wycieraczka masz torby I niestety tak samo latasz na balety Więc po chuja wpierdalasz ludziom takie bzdety Nie to nie ty bo ty jesteś inny temat Taki co przemyśleć go 3 razy trzeba Jak tak można zjebać sobie życie tym wieku Trzecie dziecko w drodze jeszcze tylko parę miechów Nie wiesz jak to utrzymać nie wiesz skąd na to wziąć Trzeba było nie dymać masz przejebane ziom Jesteście tak młodzi a jesteście już zgredy Twoja zona roztyta pyta o raty za kredyt Możesz przytakiwać widać ze się nie cieszysz Można by się wymigać gdyby nie było dzieci A tak siedzisz w fotelu przy pilocie i chmielu A przy sobocie po robocie idziesz do burdelu [Refren] [Zwrotka 3: Tede] Kolo sprawdź mnie miałem dwie pasierbice Dokładnie byłem przez chwile rodzicem Wiem jak to smakuje wiem czym to się je Uwierz wiem o czym mówię odpowiedzialność wiesz Bo to jest tak łatwo zrobić sobie dzieciaka I jarać się jak powie o tobie tata Ale na co dzień to ciężka praca Trzeba iść w to jak w ogień i nie zawracać Siedzę sobie tutaj popijam chmielo piwelo Kolejna mam mnie mija nawijam o tym dlatego Ty to weź porozkminiaj zanim będzie po jabłkach Będziesz miał szczęście jak to będzie ta babka Zrobić dziecko to jest ta łatwiejsza z robót O konsekwencjach które zabierasz do grobu Więc pomyśl ziomuś i ty dziewczynko Czy jesteście gotowi zmienić w czyn to? [Refren]

You need to sign in for commenting.
No comments yet.