Tasty Beatz - Pewniacy lyrics

Published

0 78 0

Tasty Beatz - Pewniacy lyrics

[Zwrotka 1: Chada] Jestem tutaj od dawna To muza życie streszcza Gamonie nie kojarzą co to pierwsza molesta Lat 20 do tyłu stwierdziłem: zarapuję Ta decyzja koleżko do dzisiaj procentuje Ja nie marnuję czasu, nie posiadam nexusa Bo jakoś zarobkami daleko do Rytmusa Dech w płucach napieram i moja jest ta scena Jeśli wątpliwości to spójrz na wyświetlenia Nie zmienia się tu wiele, frajerzy mają wąty Ja ciągle tu nawijam od lat 90' Poszerzam horyzonty nieskromnie jestem kotem Nie zdarza mi sie pisać kolego słabych zwrotek Masz mnie za idiotę? To sam jesteś lebiega Sto razy bym cie kupił ale nigdy nie sprzedał Dobrze wiem o co biega w genach mam ten klimat Napewno jeszcze długo na scenie się utrzymam [Refren x2] Jakiś czas temu W to bym nie uwierzył Dziś stoimy na szczycie I nam się to należy Frajerzy nam zazdroszczą Bo nie ma ich tu z nami Możecie na nas stawiać jesteśmy pewniakami [Zwrotka 2: Bezczel] Jeszcze parę lat temu choćby chmury dotknąć Dzisiaj siedzę na chmurze i macham im z góry rączkom Od pierwszych wersów wiedziałem że tak będzie To było pewne jak techno w trendzie wiedziałem że tak będzie Nie wierzyli mi niektórzy jeszcze inni wręcz się śmiali Jeden z drugim źle mi wróżył i mówił że nie wypali Postaw na mnie w ciemno w rapie postaw na mnie #vabank Nie w to pisz napewno bracie to jak napad na bank Muzyce oddanej całym sercem przyrzekam: Z miłości gotowy oddać nerkę #Saleta Wbijam się w bit, z precyzją chirurga #Doktor Mrówka Wolę tak niż kit żeni wam prosto w gusta Nie listy przebojów stop wam drapacze chmur Nie rozumiem czemu niektórym tak skacze gór Na koniec powtórzę żeby mieć pewność że zapamiętasz To że tu będę to było pewne jak Kevin w święta [Refren x2] [Cuty: DJ Perc] [Zwrotka 3: ZBUKU] Zakochany w rapie, od pierwszego usłyszenia Dostałem talent z nieba i go naprawdę doceniam Jestem pewniakiem - siema, scena może się chlastać To my odwiedzamy z naszym rapem wasze miasta Teraz odliczę - raz, dwa inaczej zrobię #bang #bang Rozpierdolę scenę u mnie to bardziej niż pewne Hejterzy piją s**mę, gdy chwytam majka bo Bo sami piszą w komentarzach w jakich śmiga nike'ach To Kontrabanda - jesteśmy pewniakami Ty nie zabieraj głosu, jeśli nie jesteś z nami Moje flow to tsunami zamilcz, mów mi #Filipiny Bo ewidentnie widać - jesteśmy z innej gminy My to rozpierdolimy, mówisz że, się nie uda? Ty albo jesteś głupi, głuchy, albo wierzysz w cuda U nas ta bita lufa spluwa i spluwamy na hejty Jesteśmy pewniakami - Hip-Hopowi Beatersi [Refren x2] [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]

You need to sign in for commenting.
No comments yet.