[Zwrotka 1] Dzwoni budzik, moja rozpierdolona Nokia Oczy otwieram, zaciągam żaluzje, patrzę przez okna I nie wiem co mnie dziś spotka Robię kawę i nie wkurwiam się, że gorąca i że mało słodka Żadne z nas nie narzeka na brak przeżyć Pytamy jak przeżyć, gdzie są nasi dublerzy? Wiem w co gram, się gra w co się wierzy Jak się nawija co na sercu leży A ja gołą stopą na asfalt stanę Bo brudna stopa na dzień dobry, to będzie dobry poranek Mówią, że mają przejebane, że mają wyjebane Że praca, dupa, że czujesz banie Ty masz pytanie – co się z nami stanie? Nie wiem, wiesz co dobra, idę zrobić śniadanie Sprzątnąć jamę, coś kupić na szamę Wstawić pranie, odmawiam chlanie Robię to co zapisane, amen [Refren] Mam kilka pytań do Ciebie Mam więcej pytań do siebie Bo tak ma człowiek, który czegoś nie wie Najpierw zacznijmy dzień przy kawie i chlebie Między sufitem sąsiadów z dołu i naszym niebem