[Hook x2: Szad] Tak na poważnie, mówisz, że nieźle znasz mnie Masz wyobraźnię, lepiej wytrzeźwiej błaźnie Baśnie, powiedz mi wcześniej w twarz je Drażnię? po to, to rzeźbie właśnie [Verse 1: Szad] Znasz mnie z MTV, zwiedzam Berlin, Rzym Mam o Filadelfii sny, sporo pengi i Jedzą z ręki mi, wielki nikt, dzięki, ty Masz cienki film jak szczęki trzy Jestem MVP, ten rap tętni w krwi Bębni bit, a dźwięk z CD pętli dni Ten rap tętni zwid, mebli drzwi, weź skumaj Witam tu na Dolnym Śląsku, u nas A ty nie znasz mnie, nigdy nie poznasz A bredzisz, że los nam coś nierówno rozdał Ostatecznie postanowiłem zostać Pozostawiać na woskach rap co spada jak wodospad [Hook x2] [Verse 2: Szad] Ja nie z każdym się tu bratam, bo nie jeden tu to szmata Słaby ze mnie dyplomata, za to psychopata w rapach Mówią na mnie akrobata, gadką pasjonata gadam Wszechobecna aprobata, płynie flow na kwadratach Dziś jestem ich celem, jestem ich tlenem Każdy z nich za to dałby zbyt wiele Wchodzę w bit, mielę, mikrofon robi za giwerę Jestem liderem, dilerem tych pereł To ich teren, ja o tym nic nie wiem Chcą tu stać i stać jakby byli Big Benem Mam tu spis pełen, jakbym był Szindlerem Chodź mam w tym interes, oni są fet selem [Hook x2: Szad] [Break: Szad] 21 Gramów Nie znasz mnie, nie znasz mnie Yo, yo [Verse 3: Pork Pores Porkinson] Ty, słyszałeś, podobno Pores co rano skręca Od stresu łysy jest jak kolano księdza Majątek przy tym zawdzięcza pokładom węgla Lecz wyjdzie mu on bokiem jak Stanom Wietnam Wjeżdżam na bit jak Ruscy w Saraj**o Dalej płynę z tym gównem jak kupcy karawelą Lecz ciebie synu nie widziałem nawet przy wiośle Ośle, bo poślę serie na oślep, znasz mnie? Dam ci coś czego nie znasz chłopak Kolejny szesnastopak, brudny jak s** na squatach Wersja total, precyzyjna jak spec na sprokach Lubisz bezmiar w lotach, zrobię ci chrzest na kota Twoje rap expose jest jak na PKP Nescafe Moje jakbyś wziął do pizzy ekstra ser Nie znasz mnie, więc czy to męska rzecz tak kłamać Wiem, od kiedy ludzkość zeszła z drzew lubi pogadać [Tekst - Rap Genius Polska]