[Produkcja: Subba**a] [Intro] W poszukiwaniu szczęścia... W poszukiwaniu szczęścia tu W poszukiwaniu szczęścia... [Hook 1] Przemierzamy cały świat Przemierzamy wszechświat Dobijamy do bram i tam oczekujemy wejścia Cały ten świat jest u stóp nam Cały świat jest u stóp, bracie, siostro ma [Hook 2] Zanim odejdę, nim odejdę stąd Chwyć za rękę mnie, złap za rękę mą - Pójdziemy razem tam, chaos nigdy nas nie dosięgnie (Nie dosięgnie już nas!) [Verse 1: K2] Ou, hai! Młodzi już opuszczają kraj - bye! A to dowodzi jedynie temu, że rządzi tu hajs Każdy dzień ma ten gorzki smak Jednostki faktycznie tu mają szajs I ten syf, intensywny sh** - pomimo ekscesów ja dalej idę Czasami tak sam na sam Patrzę jak w TV jeden z drugim to mówią: "Druga Irlandia"; Tam mafia to wmawia nam słów galimatias, co znów trafia na wiatr Pierdolić cały ten system, powstały z tej istnej chały i intencji złej A ludzie nie mają, bez kitu, sensu bytu już do tego by być teraz i tu Jak Rub Pulse Sound System ten każdy dzień ceń zaszczytem, idąc tam [Hook 2] [Verse 2: Buka] A nie było mnie dwa razy tu już Lecz nigdy nie przestałem marzyć i wracałem; Podróż - z nią mi do twarzy, to nie szczędzi wrażeń Zdarzył się cud A może warto się odważyć? Tylko karty Twe porażę, wdrążę rzeczywistość A to rozdanie to klucz, masz jeden moment - to czuć: pulsują skronie Ty wróć, ktoś czeka w domu Unieśmy dłonie za naszą wolność, niezależnie gdzie jesteśmy Tutaj z każdej świata strony prowadzi Cię serce Unieśmy ręce za nasze miejsce i historię I zanim odejdę, póki tu jesteśmy, zanim przyjdzie po mnie Jeszcze zdarzy się cokolwiek I niewiarygodne szczęście padnie na nasze dłonie - Ty wyciągnij je ze mną Jeszcze zagra nam piękno najważniejszą piosenkę Tylko pamiętaj ścieżkę, gdybyś wracał nieprędko I nieważne którędy, aby nawet przez ciernie... Chwyć za rękę mą w poszukiwaniu szczęścia, ziom! [Hook 2] [Verse 3: K2] Znów to samo! Samo życie niesamowicie tętni, idzie przez siedem dni na tydzień tu Noc i dzień znów, o świcie już kroczycie ku istocie celu Once, second, oni dymają nas - są zgrają łajz, nasz wydają hajs Niejeden by za to wynajął house, najął auto na gaz, mówił: "Siema, joł, bye, synu!" Bez lipy, ten rząd się obali; Nie takie ekipy sprzątali ludzie jak socjalizm już Nasze miejsce jest tu i tutaj w tym miejscu my - tu mamy budować dom! Ludzie mali pokonywali rywali, mieli wiarę, z oddali wypatrywali Graali na ziemi Nie minęła chwila jak osiągali cel i na skali wymiar - sukces! Tego synu chcesz, ja wiem [Hook 2] W poszukiwaniu szczęścia... [Hook 1] W poszukiwaniu szczęścia! [Hook 1] [Tekst - Rap Genius Polska]