Kiedyś ukradłem Alicji butelkę z napisem "wypij mnie" Wypiłem i do krawężnika zmniejszyło mnie Styl życia a'la "Kingsajz", mam 7 centymetrów Podarty bilet MPK to miejsce dla tych wersów Mój dom - karton po preampie, chodź na werandę Uważaj, balustrada jest z zapałek Spójrz na biegnącą po wystawach sklepów chciwość źrenic Ludzi którzy w pożądaniu utonęli Słyszałem że niby sam Midas macza w tym palce No nie wiem ale przyrzekłem że to sprawdzę Poczekałem aż wszyscy wyjdą do sklepu i Schowałem się w domu u szczura, a przez okno zobaczyłem króla Na tronie wielkości wieży Eiffela Wokół tronu lalki a w ich ustach kredytowa karta... Ej poważnie, pełno lalek, całe stado... ...na każdym palcu króla nici prowadzące do lalek A ruch jego palców podjudza tu któreś z pragnień Złoty tron oślepia lalki Każda chce go dotknąć bardziej im Midas częściej używa palcy Jedna nić jedna zachcianka Zamiast lalek krzyczy w tym stadzie chęć posiadania, ej co jest!? Widzę lalkę do mnie podobną Jeszcze chwila a dowiesz się jak odzyskałem jej wolność Ej dowiesz się... Midas mieszka w każdym sercu Marzy by uwiązać Cię kolejnym z pragnień i sterować bez crash testu Sterować portfelem i pragnieniami Nie chcę być uwiązany wejdę w spółkę z nożyczkami - Ej Siemasz Edi - No Siema, co tam? - Ej Słuchaj jest taka sprawa ej... - No mów, mów, mów - Pożyczyłbyś mi ręce na tę noc? - Oj Stary, może... może być problem - Ej no Stary chociaż jakąś mini wersję - Wiesz co... - Poszukaj - Czekaj wiesz co, zaraz... zaraz miałem tu kiedyś takie małe - Świetnie Pożyczyłem od Nożycorękiego mini dłonie Chciałem odciąć kilka nici od lalki podobnej do mnie Poczekałem aż gwiazdy uśpią wielkiego króla Lalki spały już choć przez sen majaczyły o zakupach (jak zwykle) Znalazłem swoją, czas na cięcie ku wolności, bo Słodycz konstelacji dobiła króla ku mej radości Odcinam pierwszą nić zniknęło Ferrari i Odciąłem drugą o willi z basenem przestałem śnić Blask nożyc Armani tuli posadzkę, kolejna nić Korg R3 ej nie! Muszę go mieć w zestawie Virus i Nordwave plus Jupiter ósmy Tymczasowo ej to wybór słuszny (Mam nadzieję) Odciąłem jeszcze kilka jakoś poszło Zostały skrzypce, majk, sześcian i miejsce na darumy oko Jak się nie uda zostanie jednooki do końca Dostanie drugie jak moja chciwość nie wyjdzie z kojca Co dzień słońce budzi króla a mnie już tam nie ma Lalki szukają kart bo znów jakaś przecena, wiesz To wszystko działo się gdy za ręcznik robił banknot Teraz znowu jestem duży bo zjadłem to malutkie ciastko Ej tak było... Ej znowu jestem Duży... Alicja chyba nie będzie miała mi za złe Za to ciasteczko i za ten napój... Midas mieszka w każdym sercu Marzy by uwiązać Cie kolejnym z pragnień i sterować bez crash testu Sterować portfelem i pragnieniami Nie chcę być uwiązany wejdę w spółkę z nożyczkami