Wszyscy ciągniemy ten sznur Nie patrząc, co jest po drugiej stronie Wszyscy ciągniemy ten spór Kto mocniej zaciśnie na sznurze dłonie? Nawet z tej strony Jeżeli ktoś czasem lekko zapuszcza żurawia To tylko po to, by sprawdzić Czy aby każdy tę samą energię wkłada Raz, dwa, my, oni, ludzie, wszy, wesz po nim... Jeśli nie z nami, to przeciwko nam Uważaj, po której stronie stoisz Nie ma ratunku. Toniesz? Rzucę ci sznur! Na końcu piękna pętla Jeżeli nie znasz haseł i wielkich słów... Przegrasz wisielca Bo tylko ja, ja, ja, ja mam prawo do źródła! Na tym polega ta gra, gra, kra, kra! Wybacz entuzjazm Pośród swoich gadasz jak swoi, prawda jest jedna, wspólna Jak kamień w wodę przepadnie ten Co... mąci... w naszych... studniach... I co ma odgradzać ten kamienny krąg? Gdy zagarniesz przestrzeń Tylko powietrze wypełni wnętrze zaciśniętych rąk Woda sama w sobie nie ma granic To naczynia zamykają bramy Mapy są jak sieci - w nie złapani ludzie przeklinają oceany A źródeł jest wiele i jest z czego czerpać Po co wciąż karmić się sobą? To kanibalizm! Może coś w sobie chcesz zabić i naprawdę walczysz ze sobą Czym jest ten sznur Co potrafi nawlec na siebie te tysiące dłoni By ciągnąć za sobą je w dół Wmawiając im, że ten ruch to dzieło ich woli? Po co ciągniemy ten sznur Nie patrząc, co jest po drugiej stronie? Po co ciągniemy ten spór? Kto mocniej zaciśnie na sznurze dłoń? Co to jest "my", co to "oni"? Znaczenie ciężko wyłowić z połowu Zostaje jedynie łuska Celnie spełnione życzenie - rybki z ołowiu Wszyscy dzielimy to samo pragnienie i to jest źródło źródła Wszystkich postaci Jakie przybieramy na szerokiej skali: Hitler - Budda Jak człowiek głęboka jest studnia Wodą jest Twoje odbicie I Tylko od Ciebie zależy Czy pijesz z niej śmierć, czy pijesz z niej życie... [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]