[Refren: Ksiądz Rafał Praski] Nie musisz być bogaty żeby mieć wszystko (Nie jeden już poważnie zapętlony) Nie musisz być biedny żeby nie mieć nic (Nie umiesz szczęścia zauważyć spójrz na ludzi chodzi o nich) [Zwrotka 1: Sokół] (Tej ekipie nie potrzeba złota dla otuchy) Zamiast świecić wole wykonywać ruchy Mieć coś czego nie da się zdjąć Mieć moc nawet doły sam sądź Błogosławiony bądź jak rozwijasz ducha Dookoła wszyscy tylko hajs chcą naruchać Słuchaj, ja sam do ducha drzwi wciąż tylko pukam Wciąż nie mam czasu żeby w wiatr się wsłuchać Jak ta kapucha zdominowała świat, jest wszędzie Spadek, VAT, pensja, podatek Ludzie zamiast ubrań chcą na sobie nosić szmalec Chuj w krój, obwińmy się wielkim dolarem Moim bliskim nie potrzeba złota by być silnym Jestem normalny, czyli dla wielu inny Po tamtej stronie nie będzie depozytu Ciężko będzie temu, który pojmie to dopiero na finiszu Mistrzu, przecież ja też chce pieniędzy Lecz w swojej równowadze do duchowej wiedzy W tym świecie bez obu tych rzeczy ciężko przeżyć Hajs łatwo sprzeniewierzyć, a duszę spieniężyć, bo [Refren: Ksiądz Rafał Praski]