Sokół i Marysia Starosta - Religia lyrics

Published

0 73 0

Sokół i Marysia Starosta - Religia lyrics

Koncern na wstępie wymyśli potrzebę Sprawi byś uwierzył że to właśnie dla ciebie Że to wyjątkowe jest Stworzone by żyło się lepiej Łykniesz haczyk jak inni Nie bardziej i nie mniej Nie od wczoraj wiadomo tu że seks się sprzedaje Wiesz, chwytliwy tekst plus półnagie panie Dlatego fajne suki często nęcą w reklamie „Kup 2 sztuki, trzecią dostaniesz taniej” Możesz kupić co chcesz Skąd chcesz, obyś miał kabzę Internet to nie pies szybko wyszuka okazję Google śledzi ruchy, masz z nim najlepsze relacje Zna potrzeby i układa następną generację Zakręceni jak słoik dżemu Jesteśmy w szoku W reklam potoku, miliony pokus wokół Podprogowa moc ukryta dzisiaj w kryptoreklamie Lokowanie produktu na Facebooku i na Instagramie Ile mamy tych pokus już Wprasowanych dziś do mózgów Może coś zmienić czas Wybieramy ich sposób tu Wyrzekamy się głosu znów Może coś zmienić czas Hajs jest religią oszustów Daj mi ten milion upustu Raj to krezusów odpust dusz Kraj to luksusów bez gustu Boże Dostaniesz raty Oraz dogodną formę spłaty Przelewy, wpłatomaty Paypa**, rabaty Wszystko by klient panu zapewnił zaopatrzenie stanu Dostęp 24 na dobę nie schodzą z dywanu Zalewa półki świata towar najwyższej jakości Kogo stać wyróżni się w szarej rzeczywistości Tylu gości pości I nie ma litości Postaw się a zastaw wyścigiem do doskonałości Jak dziś chcesz żyć zależy od ciebie Możesz bogatym być mieć wszytko i nic nie mieć Otwarte serce Daj z siebie więcej W promocji dobro daj od siebie Ile mamy tych pokus już Wprasowanych dziś do mózgów Może coś zmienić czas Wybieramy ich sposób tu Wyrzekamy się głosu znów Może coś zmienić czas Hajs jest religią oszustów Daj mi ten milion upustu Raj to krezusów odpust dusz Kraj to luksusów bez gustu Boże Spędźmy weekend w gronie rodziny w galerii handlowej Widzimy się za trzy godziny każdy w swoją stronę Gdy dziecko płacze Spoko dajmy mu laptopa Niech zajmie się sam sobą Przecież to nie głupi chłopak Chcesz się łudzić, lojalnościówki to magnes Masz kupić i wrócić po kolejną okazję Nowy model już jest musisz go mieć A fascynację nim puścić w obieg by zaszczepił się tym inny Człowiek Twoja dziewczyna śledzi blog znanej szaflarki Zazdrości jej stylizacji toż to jakieś żarty To jak łaków oszustwo piękna pani patrzy w lustro I chuj z tego że ma łachów mnóstwo Jak w bani pusto Marka wyrobu buduje status konsumenta Stało się to celem życia nie jednego abonenta Metki i loga to droga oraz rzecz święta Opinio twórcy zastępują Boga Więc klękaj Ile mamy tych pokus już Wprasowanych dziś do mózgów Może coś zmienić czas Wybieramy ich sposób tu Wyrzekamy się głosu znów Może coś zmienić czas Hajs jest religią oszustów Daj mi ten milion upustu Raj to krezusów odpust dusz Kraj to luksusów bez gustu Boże x2

You need to sign in for commenting.
No comments yet.