[Refren: Sobota x2] Kto to tempo utrzyma , masz ten refleks to się go trzymaj On się przyda kiedy los chcę zabijać I odbijaj nawet jak z drogi masz zboczyć Wiem że ziom twardo kroczyć nic nie może zaskoczyć [Zwrotka 1: Sobota] Refleks mam zabójczy choć nie strzelam z colt-ów To gdy mam się spuścić nie zrobię tego w środku Bądź spokojna kotku szybko bo nie masz czasu Nie popędzaj znowu to wybija z transu Ręka szybsza ziomuś od twojego oka Trzy kartykóweczki znikła twoja flota Tak kolo cała kwota , tak mowa o banknotach Masz klucze od fury też weź je tu postaw A na robocie kolo uwijam się szybko Zanim zczai złapie pierdolone klipo Nim światłą latarek zdążą mnie wypatrzeć Refleks orient biegi to akurat łatwe Mam lekkość w pisaniu pierdolonych zwrotek I zwiększyłbym tempo jakbyś zwiększył kwotę Tak jebane złote spędzają sen z powiek Szybciej je wydaje niż ziomek zarobię [Refren: Sobota x2] [Zwrotka 2: RDI] Jakiś czas temu z fajną laską nie mogliśmy zasnąć Przewijaliśmy temat po temacie bardzo łatwo lgnęła Kłamstwo ściera wartość własną zapala się światło Się jorgnąłem kiedy usłyszałem terry klakson Krzyż na drogę pruj cipę z sadu wszystko nie jest szczere Zawinąłem z pod widelca po tygodniu była z innym raperem I miałem taką refleksje że refleksje że można psuć Refleksje trójmy to gwóźdź do trumny zamulać już Jestem czujny jak pies podwójny a dla czuba nic Teren brudny projekt jest wspólny Wyboru nie ma W walce o pensje ruchy są gęste łap złodzieja Posmaruję se żytnia wyżej ręce to wyżej trzymam A jak spadnie to masłem na dywan A jedyna pani opcja to refleksją zaskoczyć Bo jak nie złapiesz spadnie i nie będziesz mógł spożyć [Refren: Sobota x2] [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]