[Refren: Matheo] Ja ciągle staję na rozstaju dróg Po jednej szatan, z drugiej anioł stróż Dla jednych kolce, innym płatki róż Na końcu i tak nas rozliczy Bóg [Zwrotka 1: Popek] Dokąd bym nie poszedł, z reguły błądzę Wódka, narkotyki, zjebane pieniądze Mój zlodziej czasu, kolejny koncert Stoję na rozstaju dróg starzejąc się na mordzie Nie wiem, w którą stronę iść, poszło, czyha za rogiem Wiem, że to jest mój dzień Nie wiem, jak w tym kraju mam żyć, wszystko wkurwia mnie Wyprzedza mnie mój fame Jak igły w stogu siana szukam czy jest sens Muzyka mnie prowadzi tylko nie wiem gdzie Diabeł ciągle kusi, anioł mówi nie Widzę światełko w tunelu tylko w moim śnie Żyję według swoich praw W realnym świecie kłamstw W skale moich wad I tak oceni czas... [Refren: Matheo] Ja ciągle staję na rozstaju dróg Po jednej szatan, z drugiej anioł stróż Dla jednych kolce, innym płatki róż Na końcu i tak nas rozliczy Bóg [Zwrotka 2] Gdy na rozstaju dróg stanę nim pobiegnę tam Gdy życie woła, nie wiem, nie będe sam Choćby świat się walił, dalej trwam Niech Anioł Stróż prowadzi do nieba bram Choć grzeszę, lecę, na ten brudny świat Znam dobrze, od najmłodszych lat Znak równowagi, niech sprzyja fart Do celu idę, wiem, wiem ile jestem wart Więc nie rozliczaj mnie Też upadam, powstaje, ręce wznoszę, idę dalej Nie rozliczaj mnie Kocham, nienawidzę, żyje, się nie poddaję Znam dobrze siebie, Bóg mnie rozliczy Nim pogrzebią w glebie, wśród zniczy Na rozstaju dróg serce mnie woła, rozum prowadzi Niosę swój krzyż Czas sobie radzić [Refren: Matheo] Ja ciągle staję na rozstaju dróg Po jednej szatan, z drugiej anioł stróż Dla jednych kolce, innym płatki róż Na końcu i tak nas rozliczy Bóg [Zwrotka 3: Sobota] Nie jestem dwulicowcem, a dwie strony ma medal Nie będąc na sprzedaż, wszystko ci sprzedam Ty podobnie jak mniemam Chcesz żyć wygodnie jak się da Na drobne rozmieniam ciężko zarobiony szmal By raj na ziemi choć na chwilę mieć I bez wątpienia siebie nie oszukam sam To czego staram się oszukać więc Kupiłem buty do biegania, ale czasu tylko mam tyle Żeby za hajsem biec Byle wymówką się zasłaniam, rozpierdalam cały plan A podobno wystarczy chcieć I ciągle nie wiem czemu nie chcę sam Zabijam siebie chociaż żyć po co mam I bez uśmiechu cedzę przez zęby żar Nie pewien co będzie tam... [Refren: Matheo] Ja ciągle staję na rozstaju dróg Po jednej szatan, z drugiej anioł stróż Dla jednych kolce, innym płatki róż Na końcu i tak nas rozliczy Bóg [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]