Snake - Nie staraj się być jednym z nas lyrics

Chcesz zwielokrotniać rymy tak żeby to brzmiało z sensem? Bezsensu, tak potrafi tylko Bezczel I może kilku jeszcze, ale nie w naszym kraju I nigdy nie będziesz szybszy od Trzeciego Wymiaru Brzmisz jak koty w maju nocą przy moim bloku Marząc by mieć niski wokal jak Rafi czy Fokus Daj sobie spokój, to się ma albo nie ma I nie wyćwiczysz tego jeśli nie masz tego w genach Kobiecy rap to Rena I chyba żaden inny Essa i do przodu, pozdro dla szczecińskich fyrtli Ci, słodsi od milki chcą być monster jak Popek Ale nie słyszę tego kiedy słucham ich zwrotek Pod młotek idzie kolejne flow Chcesz mieć hashtagi? (hash!) #Tede_Wielkie_Joł Jeśli chodzi o ulicę Peja konkurencje wciąga nosem Szkoda że z tym poprzednim wciąż mają kosę REF Nie staraj się być jednym z nas (jednym z nas) Weź wypracuj swój styl jak go masz (jak go masz) Musisz znaleźć swoje miejsce i czas (i czas) Zdobywając najpierw respekt, a później hajs x/2 Gadasz o flakach, martwych płodach i krwi na dłoniach? Innymi słowy kopiujesz styl Słonia Nikt nie dogonia nas żadne sobowtóry Jeśli wciąż przykładają majka nie do tej dziury W którym z początkujących nie słychać Gurala "Chcę być taki jak Gural, bo Gural rozpierdala" Młodych raperów fala wylała się na ląd suchy Szkoda że co drugi z nich jest przygłuchy Uchyl się przed tym ciosem - lewy prosty Dzisiaj nie jeden tępy chciałby być Ostrym Liryczne chłosty robić co imprezę Być nowym Sokołem albo jak Pezet Nie wierzę, Trzeba mieć swój styl, flow kaliber Bez tego będziesz jak Bieber, albo jak Liber Wrzuć w kibel swoją karierę, nie rób obciachu Pozdro, dla wszystkich pojebańców po fachu REF Nie staraj się być jednym z nas (jednym z nas) Weź wypracuj swój styl jak go masz (jak go masz) Musisz znaleźć swoje miejsce i czas (i czas) Zdobywając najpierw respekt, a później hajs x/2