Smarki Smark - Czas, czas, czas (podwórko) lyrics

Published

0 92 0

Smarki Smark - Czas, czas, czas (podwórko) lyrics

[Zwrotka 1: Smarki Smark] Wiesz, po ulicach swojego miasta mknę Sam na sam z myślą, która przerasta mnie Bo chcę mieć hajs jak na NASDAQ w transakcjach jest I wiem, że nie będę mieć i dusi jak astma stres A ta apatia jest dla niektórych niemądra, czas Ogarniają układając harmonogram dnia Kończą szkoły, praktyki, kursy i Nie mają żalu, że czas wolny się kurczy im A wiesz skąd czerpią energię tacy? Każdy z nich wierzy, że przejdzie do tej średniej klasy Spoko, za to inni nie mają żadnych styków Trwonią co mogą, chcą tylko karmę typu Kilka stów żegna portfel jak Mikroforte A z żołądkiem wita się kilka konkret torped Cóż, sposób jak każdy, każdy radzi sobie z tym Bo czas spierdala, czy jesteś nikim czy kimś [Refren: Smarki Smark, Eldo] Seiko, Timex, Omega, Cartier Myślisz, że to kontrola, czas odmierzać zegarkiem? Czy tylko złudzenie, zresztą nieważne Ważne, żeby trzymać klasę i przemijać odważnie [Zwrotka 2: Eldo] Nie jestem więźniem drania, który ciągle gdzieś pędzi Nie liczę minut, z rachunków zawsze byłem kiepski Ten wredny drań, którego nie ma kiedy jest potrzebny albo Ucieka gdzieś, nie gonię drania, bo nie warto Tysiąc atletów nie zatrzyma jego ramion Jak lokomotywy, jeśli na coś liczysz toś gamoń Czas, w kalendarzu piszą o nim aforyzmy "Czas leczy rany", może i leczy ja i tak mam blizny Ufny w mądrości z kartek planujesz Lecz sam pomagasz zastawić na siebie pułapkę Wielu myślało, że na tego wrednego drania ma patent Można walczyć lecz to walka Don Kichota z wiatrakiem Nie jestem wariatem, czas nie ma czasu dla mnie Czas to gangster, płotki są dla niego nic niewarte Myśli globalnie jeśli myślisz, że się uwziął Jesteś zuchwały, czasu nie obchodzi twoja próżność Życie nas zmienia, czas odmierza dystans Dziś smark, jutro zgred, jutro grób, wczoraj kołyska Ja po prostu żyję dalej, trzymam dystans Wszystko mi jedno co zrobi jutro pan Tik-Tak [Refren] [Zwrotka 3: Eldo] A co? On stoi za tobą i wpycha ciebie do trumny Jeden co go pokonał, tylko ten książę z Rumunii Czy Patek czy La-Croix to nieważne Pan Tik-Tak i tak ramionami rozłupie ci czaszkę Ważne olać złudzenie, po co wierzyć w miraż? Lepiej mieć dystans i z klasą przemijać, Smark [Zwrotka 4: Smarki Smark] Pieprzyć abstrakcję, nie jestem Q-Tip Kamaal Czas to pacjent, który tylko spierdala Ale jak chcesz porównań to nie problem, mogę użyć Jesteś ciągle w podróży jak Mos Def murzyn, kumasz? To Odyseja z kołyski w trumnę Pcha cię w nią śliski skurwiel, szybki jak chuj wie Ten śliski skurwiel zimny jak dziwki i burdel I nic z tym nie zrobisz, musisz żyć z tym ogólnie Mimo, że rejestruje życie jak aparat Nikon Nic więcej o nim nie wiem, nie jestem pan Cogito A ludzie piszą jakieś kurwa aforyzmy z pizdy Jakieś "Carpe Diem" byleby spokojnym dziś być Ubrać to gówno w słowa, to gówno ignorować Bo z tym gównem możesz tylko zrobić gówno, kojarz Co najwyżej wybrać markę i zegarkiem odmierzać Seiko, Timex, Patek, Cartier, Omega [Tekst - Rap Genius Polska]

You need to sign in for commenting.
No comments yet.