[Verse 1] Patologia, kłamstwa, hazard, używki Egzekucje w lasach, narkotyki, dziwki Nie bądź naiwny, prawda cię zaboli Nikt w tym kurwidołku nie był w 100% zdrowy Pan Kleks to pedofil, miał niezdrowe ambicje Za bardzo się pojebaniec inspirował Fritzlem Dziewczynki są śliczne, mówiąc to się ślinił Plotka głosi, że go współwięźniowie powiesili Gumisie to zbiry, obstawiają w klubach bramki Od zawsze im imponowały penery i gangi Siekiery i klamki są jak Chłopcy z Ess** Wezmą ci pieniądze i spuszczą wjeb na deser Reksio to nie piesek, treser by się osrał Jeździł Polonezem, siejąc strach na wioskach Zwyrodniała postać, agresywny Pitbull Zgwałcił an*lnie Lessie w remizowym kiblu [Hook] To bajkowe pato, baj-bajkowe pato [co?] Bajkowe pato, baj-bajkowe pato Tu wszyscy lachę kładą na uczciwy zarobek I już jest za późno, żeby temu zapobiec To jest bajkowe pato, baj-bajkowe pato [wszyscy] Bajkowe pato, baj-bajkowe pato Twoja mama z tatą kłamali dla twojego dobra Przemoc, pieniądze, prochy, patologia [Verse 2] Producent krajówki, Pomysłowy Dobromir Miał słabość do nieletnich i zabytkowej broni Kiedyś wpadł na pomysł handlu, dzisiaj to lokalny król Większość ścierwa, które robi trafia z piwnicy do szkół Myszka Miki to nie mysz, to szczur, zimny skurwiel Sam podłożył ogień pod konkurencyjny burdel Zajmował się hurtem, hajsu miał po sufit Donaldowi złamał skrzydło za nie oddanie stówy Goofy jest z policji, dorabia na nocce Handluje na lewo zarekwirowanym koksem Pluto były bokser, słuch o nim zaginął Podobno dostał wyrok za handel amfetaminą Mała Mi jest ździrą, Muminek to zwyrol Panna Migotka zaraziła Włóczykija kiłą Wszyscy w dolinie piją, mają popuchnięte mordy Buce po tabletkach gały wyjebało z orbit [Hook] [Verse 3] Oskar jest tranzolem, wyglada jak kurwa Gdyby był wege, to gustowałby w ogórkach Sezamkowy bulwar, Wielki Ptak i Elmo Na zaplutym chodniku możesz dostać wpierdol Gargamel ze smerfetką, jedyna cipa we wsi Ku radości tutejszych, lubiła się pieprzyć Zły czarnoksiężnik ociężale stęka Był zdziwiony jak mu przy wytrysku pękła w rękach Kangurek to bekart, smutny los dla dziecka Napizgana kangurzyca baluje w Manieczkach Tygrys też się przećpał, pizgał dopalacze Leżał zarzygany w kiblu, jak kroił go Prosiaczek Kubuś jest kozakiem, ma ustawionych kumpli Jak w powietrzu wisi dym, to dzwoni po Hefalumpy Osioł jest okrutny, to nie był fajny wieczór Kłapouchy pragnął krwi, na chuj się gapisz śmieciu [Hook] [Tekst - Rap Genius Polska]