Śliwka Tuitam - Rytmy zwątpienia lyrics

Published

0 132 0

Śliwka Tuitam - Rytmy zwątpienia lyrics

[Zwrotka 1: Śliwka Tuitam] Oczy smutne patrząc wnikliwie i dogłębnie Tylko głębiej i głębiej i głębiej Choć chciałbym widzieć bez skazy krajobrazy Olbrzymie wodospady i lśniące obrazy Oj ups nie da rady za horyzontem dawno Już jest słońce, niebo pochmurne Ja składam sobie słowa różne, to milion myśli na sekundę Aby tak dalej, przetrwałem pierwszą rundę Choć cios za ciosem płyną w moją garde rytmy zwątpienia Uwierz naprawdę nie jesteś sam Ja czasem także miewam chandrę, czy życie Nasze takie jest, chyba nie całe Są momenty gdzie życie dudni karnawałem Są też dni w których wydaje się że go przespałem, ajj A ja w mig robię unik bo widzę w tej ciemności niczym sobą Używam tak zwanej magii słowa, bo Hip hop jest moją pasją mimo kontraktu który podpisałem z rap światem Na co mimo to to że kocham go, że staram się iść przez życie Z gracją kojarząc się tylko z jednym A mianowicie z kartką i głupią gadką Nie znając wcale prawdy o mojej osobie Mącą ci tylko w głowie Mącą ci tylko w głowie Mącą ci tylko w głowie [Refren x2: Śliwka Tuitam] Rytmy zwątpienia, często za zasłoną nocy Poranne łzy, ów dym porani cię w dzień Jedno jest pewne prawda czasem kole w oczy Wszystko co zaczyna się gdzieś musi mieć kres [Zwrotka 2: Siv] Ja pełen wigoru, ja wiecznie pełny Poczucia humoru jak zaklęciem zaklęty Ja zamknięty sam ze sobą jak w bańce mydlanej żeglując samotnie po bezkresie uczuć Zwanych rozterek oceanem, jak jachtem A wiec niemożliwe stało się faktem Zatem nie uraczę was już popisem śpiewnym Mimo iż komunikuje sie pantomimą Przy mnie najwybitniejszy mówca jest niemym Ja niczym Cyrano de Bergerac, Ja wolny niczym ptak Szybując po błękitu bezkresie wzdłuż Mijając i podziwiając pola pełne róż Lecz owe zwątpione podcinają mi skrzydła Ich funkcja już dawno mi zbrzydła Rytmy zwątpione w nich beztalęcia głoszą I ponad wszystko wynoszą fałsz czy prawdę Przez ich własną fantazję wyimaginowaną Iż poległ wielki Cyrano to bzdura A ich twórczość to chałtura O zwątpienia znaczeniu oni niczym Fortuna Raz na dole raz na górze ja nie ufam chałturze I choćby się waliło i paliło i choć z piorunami burze Ja i tak bądź co bądź dobrym słowem służę Ja i tak dobrym słowem służę Ja i tak dobrym słowem służę... koniec Puść to teraz.... [Refren x2: Śliwka Tuitam] Rytmy zwątpienia, często za zasłoną nocy Poranne łzy, ów dym porani cię w dzień Jedno jest pewne prawda czasem kole w oczy Wszystko co zaczyna się gdzieś musi mieć kres [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]

You need to sign in for commenting.
No comments yet.