[Zwrotka 1] Długo przed tym się broniłem, to jest dla mnie ważna próba Dla ciebie idę na skróty lub wybrałem drogę tchórza Nawarzyłem sobie piwa teraz sam je muszę wypić Zwroty ze sprzedaży płyty nie wystarczą na kredyty Synu żyjesz ponad stan, znów słyszałem to od ojca Gdy pytałem czy zasiliłby przelewem puste konta Otwarty rachunek w familijnym el Credito Nienawidzę o pożyczki zawracać głowy Rodzicom Chciałem być niezależny, wszystkim wokół udowadniać Że mam łeb na karku, samodzienie radę sobie dam tak I choć przeważnie sam ogarniam moje sprawy To mam już serdecznie dosyć jebania na dwa etaty Od matury mieszkam sam, Gardzę ludźmi ze Szlachty Bananowce jak bankomat traktują dziś własne matki Robię to co muszę być żyć na rachunek własny I nie zrozumieją tego jaką czuję Dumę błazny [Refren] Wyruszam w nieznane, Chociaż wsiadam w dobry pociąg W ręce trzyma bilet człowiek szarpany tęsknotą Torba na ramieniu, mocne serca bicie Zaraz zostawi za sobą dotychczasowe życie [Zwrotka 2] Połowa moich znajomych tu po roku miała wracać A za kilka miesięcy minie im tam już dekada Druga połowa Wraca, życie na obczyźnie pieprzy Bo już nie muszą wpierdalać się tu w kredyt hipoteczny Może popełniłem błąd nie chcąc opuszczać mej Gdyni Gdybym przed tym się nie bronił dziś bym wracał razem z nimi A tak znów pożyczam hajs aby zrobić kursów masę I pakuję swoje graty w piątek odpływa mój statek Dzwonili do mnie z biura ,,Jedziemy Panie Damianie" Mam minutę na odpowiedź Pociąg odjeżdża nad ranem Tym razem mi się uda ile może trzymać niefart Stawiam na jedną kartę i w minutę rzucam etat Niestała robota, Ale dodaje otuchy Wizja sporego zastrzyku niemałej waluty Powodzenia stary, pożegnalny w górę kielon Czas już udać się na peron [Refren] Wyruszam w nieznane, Chociaż wsiadam w dobry pociąg W ręce trzyma bilet człowiek szarpany tęsknotą Torba na ramieniu, mocne serca bicie Zaraz zostawi za sobą dotychczasowe życie [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]