Skubi - Kurtka lyrics

Published

0 75 0

Skubi - Kurtka lyrics

[Zwrotka 1] Mówią na mnie Leh, sam sobie dodałem ten przedrostek Młody Oszczędzam na żyletkach, bo nie rosną mi bokobrody Z nowo poznanymi dupami w Sopocie Poprawiamy sobie klimat przy tequilli I nie strzelam buraka, jak pytają mnie o dowód przy nich Dowód? Pewnie zgubiłem razem z portfelem, kurde Dajcie mi chwilę, znajdę ten szelest w kurtce Po niej mnie poznasz - duża, brudna, popękana w szwach Żulowski styl, wielkie kieszenie - już wiesz, co tam mam Mam kilka przypałowych dziar, zrobiłem je po pijaku I nawet jeden cham chciał wysłać mnie przez nie kiedyś do piachu Piachu byłem blisko, kiedy zadławiłem się kaszanką To było wczoraj, wyjąłem ją łapą, wszędzie krew, pełen hardkor Hardcore'u czasem słucham, lubię mocniejsze jebnięcie Ale że żaden straight edge i nie żegnam się z mięsem Mięsem lubię rzucać, mów mi liryczny hultaj I zastanawiam się tylko, czy to tak z domu czy z podwórka [Break] Kurwa, ile można o sobie nawijać? Kto chce tego słuchać? Ja wiem kto - ja Haha! [Refren] Młody Leh Leh, Młody Leh Leh Młody Leh Leh, Młody Leh (x4) Młody Leh to ten skurwiel w za dużej kurtce To ten skurwiel w za dużej kurtce To ten skurwiel w za dużej kurtce To ten skurwiel w za dużej kurtce Piję tylko Miłosława, palę tytoń Chesterfielda Zdejm kapelusz, zdejm, zdejm, zdejm, zdejm (x2) [Zwrotka 2] Wpadł do mnie Skubi porobić bity, spłonął jeden blant A to chore gówno brzmi przynajmniej, jakbyśmy zjedli kwas Kwasa jadłem raz, może dwa, sam nie wiem, man Więc może flashback nawiedził mój mózg w tamten dzień Dzień widuję rzadko, żyję pod osłoną nocy Przez co czasem miewam doły, przekrwione oczy Oczy, oczy - coraz więcej par czuję na sobie Mówią mi, że mam hype, a, kurwa, nic z tym nie robię W robie nie byłem dawno, praca się mnie nie ima, ziom Ale obiecuję, mamo, że po tej płycie już zrobię sos Sos - nie lubię ketchupu, musztardy i majonezu Nawet jak mam kurewskie gastro, bo poszło niemało jazzu Jazz - na pewno mniej go słucham, niż go palę Ale jebać, przecież już nie raz o tym rapowałem Rapowałem dawno już, więc stul mordę, chłopcze Długo przed internetem i zanim to było, kurwa, modne [Break] Moda - na temat mody już się wypowiedziałem W pierwszej zwrotce, nawiązując do mojej kurtki Zatoczyliśmy koło Więc może kurtka zasługuje, żeby być ty-tytułową kurtką [Refren] [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]

You need to sign in for commenting.
No comments yet.