Jesteś ładna, masz fajne piersi i pupę Zadziałało, będziesz teraz moim łupem Trochę się gubię chodź radził kumpel z klasy Co gadać mam by były wygibasy /x2 Interesują mnie tylko sprawy piękne A Twoje piersi naprawdę są wielkie Za nimi serce, nie trick w photo-shopie Ty wiesz, ja cały czas na Twoim tropie Pozwól utopię, zatopię, zakopię Cię W tym co tam masz, inaczej głód mnie zje Ja też mam te rzeczy, które Tobie chcę dać Chodź nie daje na co dzień tego po sobie poznać Kurwa mać, trudno mi jest o tym tak mówić Kaftan co noszę go na co dzień jest gruby Wśród mych kolegów mówię o Tobie "fajny szpak" A w duszy wtedy myślę "jaki piękny kwiat" Chodź, pokazać chcę Ci pewną polanę Do twarzy będzie Ci w jej świetle nad ranem Na mchu dywanie nam zatrzyma się czas Las to mój dom w nim widzę mała nas Jesteś ładna, masz fajne piersi i pupę Zadziałało, będziesz teraz moim łupem Trochę się gubię chodź radził kumpel z klasy Co gadać mam by były wygibasy /x2 Ty widzisz mnie jak robię bydło z Ziombel Kru I wiedz, to prawda że oddałem serce bu No cóż lubię ten klimat brudny i wesoły A Ty jesteś ładna, jesteś czystym jeziorem Umyje się, umyję ciało i duszę Jesteś na drodze watażki intruzem Zatrzymać burzę, Twój ukryty zamiar Musisz mała zdobyć do Zeusa namiar Bania, bania ciepła krew słowiańska My som chopcy stąd, z Europy tanća Do tańca dwa razy prosić nie trzeba Bit działa na mnie jak prądu agregat A kolega radził wal prosto z mostu Właśnie tak najlepiej zdobyć posłuch Do stu piorunów ja w tym gubię się czasem Wtedy, gdy Ty stajesz się moim lasem Jesteś ładna, masz fajne piersi i pupę Zadziałało, będziesz teraz moim łupem Trochę się gubię chodź radził kumpel z klasy Co gadać mam by były