[Dj Tunizjano] Say hello to my little friend, B.R.O Ej TDF jesteś tam? [Zwrotka 1: B.R.O] Mówią, że rap jest jak narkotyk, więc odłóż inne dragi na bok I zobacz - wlatuję w bit tak jak tagi na blok Okey, nie czujesz rapu? Załóż baggy na rok Ja ich nie noszę, a wersami mogę zabić jak glock Młody kot i weteran, moja dłoń pisze słowa To glock no i kałasz dodać broń maszynowa Więc - kiedy wchodzę na bit jak ten, to ludzie wdychają te płyty jak tlen Ludzie kochają te hity i wiem, że hejter tworzy te mity jak sen Sprawdź ten groove, patrz, jak tłusto klepie Chcesz mnie jechać znów? Najpierw suko zrób to lepiej Pokaż styl. Pokaż luz. Potem puść to w eter Coś nie wyszło? Uuuuuuu - bo robisz gówno przecież Ja byłem w podziemiu, dziś gram z pierwszą ligą Ty chowaj się w cieniu, gdy ja gnam przez poligon I wiem, że jest wielu co nas, brat, nienawidzą Ale rap to mój gnat, więc go gram dalej idąc [Refren: B.R.O x Tede] To mój czas, ziom! To twój czas, ziom! Za-za-za-za-za-zabójcza broń To twój czas, ziom! To mój czas, ziom! Za-za-za-za-za-zabójcza broń To już czas ziom! To już czas, ziom! Nie odpuszczaj, ziom! Nie odpuszczam ziom! Ten mixtape wypuszcza Wielkie Joł! Za-za-za-za-za-zabójcza broń [Zwrotka 2: Tede] Idź z kumplem na bro, weź po jednym na głowę I kto wygra ten mecz? To tak hip-hopowe Lecz jak wjadę z rapem, weź go na klatę Bierz, co ci daję, zamknij japę zatem! Bo widzisz rap jest pełen ludzi chytrych Ten co zjadł na nim zęby, wcale mnie nie wygryzł Trudno tu nazwać kogoś przyjacielem To walka o wpływy. Walka o teren Każdy dba o interes - hajs to władza Co, tak nie jest? Hajs się zgadza Rap to broń, słowa mogą zabić Wiesz to ziom - ten majk to karabin Te kurwy z kabin są jak te kurwy w oknach Prawda jest okropna - wiesz kto proch ma? Ładować w rury to. Podpalać lonty Masz wąty? A paszoł won ty stąd, ty Wybacz, rzygać mi się chce, jak słucham o mnie bluzgów Oldschool, trueschool i newschool jadą na jednym wózku Ej panowie! Może w końcu zmienicie temat? Bo jak trzeba będzie, to każdy z was się sprzeda I pies cię jebał! Chuj ci w dupę klaunie! I kiedyś będzie normalnie, będzie punkt dla mnie Bo rap to broń, ty się goń, podkul ogon My mamy go w środku, a ty masz logo kogoś [Refren] [Zwrotka 3: B.R.O] Nie czuję presji, a stres i wątpliwości zostawiam To jest miejski prestiż, ja kiepskich pozdrawiam Co do większych pensji to znam z opowiadań Mam wersy i teksty warte więcej niż Prada Wiem, nie wypada rzucać słów na wiatr Przez to zobaczyłem setki ściętych głów, jak kat I nie mów, że wyrzucisz kilka stów na blat Tylko wyrzuć w swoim rapie kilka gul na track Niejeden łak czuł, że biegnie na czele Dziś, choć jeszcze oddycha, w rapie już nie istnieje Ta broń jest zabójcza, choć krew się nie leje Skroń, pada strzał - rap wjeżdża na teren