[Verse 1: Tede] Nie wszystko jest Idyllą, sorry pozory mylą Te same ścieki płyną pod ruiną, i pod drogą willą I tu i tu jest miłość i tu i tu jej braknie Nie kituje was kawałkiem siłą tylko mówię jak jest Za fasadą posiadłości często gości syf To nie przez to dom jest zły To przez ludzi w nim, brak miłości w nich Cierpią gdy nikt nie patrzy Rodzinne ciepło jest na pokaz, przy innej okazji Intymne sprawy rezydencji gdzie pieniędzy jest full I biedni i bogaci czują ból i król i żul I tu i tu jest człowiek powinni mieć uczucia I zło i dobro jest w tych ludziach co w tym biorą udział I tak się staram dzielić ludzi na złych i dobrych A ty zamiast burzyć stawiasz mury chuj ci w poglądy! To kiedyś wróci karny karmy boomerang Nie patrzy czy fortunę masz czy jesteś Bumelant [Hook: Tede x2] Tu pieniądze to nic! Od nich możesz coś móc! A i tak wielu z nich to dziś #patologia_deluxe [Verse 2: Małach] Nie wszystko jest dziś proste wybacz, a zwłaszcza postęp Bo złodziej robi go we włamie a bogaty robi forsę Już większą niż kiedyś a musiał wziąć kredyt Bo mu z mieszkania zrobił wszystko jakiś gość wtedy Taki sam ból czuje bogaty jak i ten biedny Co za różnica czy od pały czy od pięści w zęby A dzieci może ma ten pierwszy jak i drugi ma Na ludzi mogą wyjść oboje, bo pierdolą start A forsa leży na chodniku przed każdym domem Po forsę sięgnie żul, ale zgarnie ją milioner Dostępny abonent, czy dzwoni domofonem Obydwoje zdechną kiedyś, każdego czeka koniec Więc jeśli siedzisz gdzieś na ławce i masz lipe chłopie Ta sama lipa zdarza innym się jak i tobie A dołki kopie nie jeden i sam w nie wpadnie Z podatków czy na ulicy i tak tu kradnie nieładnie [Hook: Tede x2] Tu pieniądze to nic! Od nich możesz coś móc! A i tak wielu z nich to dziś #patologia_deluxe [Verse 3: Tede] Ty tak serio myślisz chyba Pieniądze są wszystkim tam nonsens Tu pijak tylko drogą whisky chla Tak jak to normalne biedak pobił żonę To uwierz równie brutalnie robi to milioner I okulary ma versace a pod okiem pizda A tamta raczej nie ma nawet tych bez uv filtra A może [?] jeden lufa drugi z gwinta Stara w browarach otuchy szuka druga stara w drinkach Dzieci to jarzmo niosą patrz jak wchodzą w nałóg Dzięki pieniądzom wiozą się pomału Czy je dostaną czy nie dostaną i ukradną I Ci i Ci tak samo spadną na dno i to jest tu prawdą Patologia nie wybiera Follow-up łap łap nie wypieraj Skoro prawda nie wymiera kolo ławka nie wybiela [Hook: Tede x2] Tu pieniądze to nic! Od nich możesz coś móc! A i tak wielu z nich to dziś #patologia_deluxe [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]