[Intro: Tede] Ej, jest WWA, godzina 4:32 rano Miał być gruby after u Ciebie A Ty nie masz numeru Twojej dziewczyny z klubu [Zwrotka 1: Tede] Rozprawiam się ze światem w którym, dupy nie zmywają tapet Tylni napęd, TDF jedzie z rapem Masz coś źle z make-upem, zmyj ryj! Uuu! Kolejny raz to przeżyjmy Zatem wrócę do lampucer, bo tu pełno ich Zobacz to ze mną dziś, możemy w ciemno iść Czysta przyjemność, płacisz trzysta i korzystasz Profesjonalistka, wiesz O cichodajkach to jest więc, zostawmy ten burdel Wrócimy do tamtych, te dziewczyny są trudne Dziś spotkałem jedną z takich kumpel Szczerze mówiąc kurwę, wiesz [Refren: Lil'Ciu] Czekam chłopaki! x16 [Zwrotka 2: Tede] Ej, mój kumpel nazywa taką dupę tor Mam wbity dla kurew już od płyty S.P.O.R.T Nieważne czy byłem nad czy pod Pamiętam jak na twarz kapał jej mój pot Przyjeżdżała czasem do mnie, kumpli Na spokojnie i delikates się kurwić Lubiła to myślę, do dziś to lubi Wiesz o co chodzi, znam parę kurwin Są sztuki co wpadają do moich kumpli z imprez Jak się z nim nie skurwi, to pójdzie z jakimś gimbem Na jedno wyjdzie, przecież wszystko jedno jej Poszłaby ze mną, ale nie może mieć mnie [Refren: Lil'Ciu] [Zwrotka 3: Tede] Ej, starł się fluid, na dupie ma cellulit Nie pasuje coś, mówisz trzeba ją odpulić I nie będzie luliluliluliluli laj A jak będziesz miał hajs, znowu ją zamówisz Taki jest life, życie z kurestwem W mieście co nigdy zasnąć nie chce Neony gasną o którejś, a Ty kołujesz Miasto się budzi, a Ty szukasz kurew Uszy po sobie panowie kawalerowie Bowiem to co powiem tutaj jest życiowe Masz na karku głowę to miarkuj I wyobraź sobie świat bez kobiet [Refren: Lil'Ciu] [Tekst: Rap Genius Polska]