Sentino - Mickey Rourke lyrics

Published

0 392 0

Sentino - Mickey Rourke lyrics

[Refren: Sentino] Co Ty wiesz o rapie, o życiu na krawędzi? Dla nich ławki są tematem, dla mnie Bentley Dziki wschód, dziki, dziki wschód Dziki wschód, klik i boom, Polski Mickey Rourke Liczę papier, zarabiam tu codziennie Muszę dbać o swoich, nikt nie wierzył we mnie Dziki wschód, dziki, dziki wschód Dziki wschód, klik i boom, Polski Mickey Rourke [Zwrotka 1: Diho] W lesie jogging, siłownia, hormony wzrostu Klocki wozi, jak skarbonka, zadzwoń i się rozmów Nic nie szkodzi, jak mu oddasz, to Ci nic nie zrobi Alkoholik, brzydka morda, bez koszulki chodzi Po co winien byłeś? On Cię zabije, typie Chujowo się ukryłeś, on Cię znajdzie, typie Zaufanie spierdoliłeś, gadkę schowaj w cipę I co swoje już rozpiłeś, teraz czas na lipę Przyjdzie kilku albo jeden, ale duży Nie zabiją, to pobiją, może się nauczysz I nabiją, jak kasyno znów Ciebie na długi Wszystko się spierdoliło, może się wykupisz Jest mi przykro, jak to widzę, sam tak żyję Przypałów nienawidzę, ciągle piję No ale nożem Ci pod szyję, skurwysynie Powiedz: "Proszę" i "Przepraszam", to odbiję, dziwko [Refren: Sentino] [Zwrotka 2: Sentino] Prosto z ust, ziom, jak dym cygara z Kuby Z twoją prostytutką, ostatnio melanż gruby To mefedron, a nie koka Twoja gada z każdym jak telefon bez sim-locka Life is a b**h, rzucam hajs, żaden ryż Twoja święta pani młoda ściąga majtki na krzyż Polski rap to ta szmata, którą ścieram buty Kiedyś dziurawe Nike, dzisiaj Gucci - jebać kurwy Nie płacze za nic, oprócz Jacka jest cisza Wasza rap gra tu wisi na Maklakiewicza Abradaba dobijam jednym słowem Wyrzucam wasze płyty przez okno Jak kolesia z "Jesteś Bogiem" Tylko Popek i Sokół, być może Lukasyno Patologia spod bloku, znowu rozruby z dziewczyną Takich jak Ty to widać wpierdalając bułki z soczkiem Ja wypierdalam wietnamców z Wólki Kosowskiej Widziałaś furę, teraz tańcz, to mój garaż Wreszcie wychodzi boss, jak ten pan w okularach (szacun) Zawyżam standard, jak wygrana w totolotku Jestem twoim ojcem, po co gadasz noworodku? Pierwszy uliczny rap z taką dobrą techniką Nie porównujcie mnie do tego człowieka z blizną Dotrzymuję słowo, żyję to o czym mówię Pójdę siedzieć, pójdę w piasek, choćby z dobrym obuwiem [Refren: Sentino] [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]

You need to sign in for commenting.
No comments yet.