[Refren]/x2 Płonie joint Tyle ile palisz w rok, palę sobie w tydzień ziom Proste, że mam lepszy sort Lepszy sort, mam lepszy sort Tyle ile palisz w rok, palę sobie w tydzień ziom [Zwrotka 1. ] Powieki ciężkie konnichiwa Jak palę jointa to nigdy sam Ze mną morda, na głowę gram [?] Mój joint to Rick Ross, a twój joint to Steve Jobs Więc stul mordę cipko. ja przy tobie King Kong Pokale na tip top, nagrywam pod bit ziom Zazdrości mi igloo, bo robię lepszy sort man Robię lepszy sort man Stuffu pełna torba Puszczaj to na ośkach Jara cała polska Każdy ziomek macha głową, kiedy wchodzi Tab na pętle Znów jest bengier [Refren]/x2 Lecę, jak po stoku lawina Żadna żmija nie jest w stanie zatrzymać Tego jak zgrabnie po bitach wywijam Przeszkody wymijam, do nieba się wzbijam Moim celem Olimp, hajs cierpienie koi Dlatego to pcham, by zgadzał się profit Jestem jak gambit w ręku - same mocne karty Przestań się martwić, robię rap i nie na żarty Będę was karmić dobrym rapem, moim rapem Mam lepszy sort, hejtom wkładam knebel w japę Nowy track, kolejny kot Każdy kot to lepszy sort Każdy track dla moich mord Proste, że mam lepszy sort Każdy ziomek macha głową, kiedy wchodzi Tab na pętle Znasz już refren [Refren] /x2 [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]