[Intro; Maz] Maz x Scor, HuczuHucz! [Verse; 1 Maz] Powiesz trueschool, jestem trueschool'owy i bez forsy Napierdalam wciąż klasyki, złota era się nie kończy Wyjmij kolczyk bo to świeci bardziej niż twój rap Ja mam duszę, ty masz hajs Ja mam flow, ty masz swag, czy coś.. Brak rywalizacji na mikrofonie Bo nagrywałem z Jimsonem, dziś na tronie siedzi B.R.O. Kurwa, co jest ? Jestem ciągle niezależny A popk**er mnie dotyczy, tylko kiedy stoję przed nim Pisząc teksty nie skłamałem nawet raz Ale większość mnie nie sprawdzi bo wydaję underground Gra nie dotyka mnie, co udowodnić mam? Potrafię freestylować, daj mi podłączony majk tylko Robię hip hop, ale po pierwsze nim żyję A ty dalej zapierdalaj te teksty do melodyjek Zginę w sumie, bo rap dziś zwariował To właśnie przez takich jak ty nie potrafię tego kochać [Refren; Maz] Dla niektórych rap to tylko puste słowa To właśnie przez to nie potrafię tego kochać Dla niektórych nie jest to przez życie droga To właśnie przez to nie potrafię tego kochać Są tacy, którzy chcieliby nas wykreować To właśnie przez to nie potrafię tego kochać Są tacy, którzy widzą w nas tylko towar To właśnie przez to nie potrafię tego kochać [Verse; 1 Huczu] Siema, pewnie mnie znasz, jestem Huczu To ten sam, który Ci dał ten szczery rap pełen uczuć Fakt, są tego głodni, mówią do mnie zwrotki pisz Dziś nie ma rapu bez emocji, no bo nie ma bez emocji nic Muszę to wszystko wziąć na barki, jak mój ziomek z Kielc Co jest tak szczery, że aż mnie przechodzą ciarki Więc na kartki tekst, pierdolę twardy sen Wkładam do serc, że sens jest gówno warty I nie wytrzymają te nadgarstki cięć Zabij mnie.. bo nie chcę patrzeć Nagapiłem się wystarczająco już na całą branżę Co raz częściej sam ze sobą walczę, sens mi znika już Bo włożylem w to serce a dostałem kurwa kilka bluz Nic więcej, cóż Ale to nie najbardziej smutne Bo znów z marnym skutkiem rap staje się produktem tu Choć ta muzyka całe życie była ze mną, to Przez to chyba wreszcie ją przestałem kochać, serio Bywaj [Refren] [Verse; 2 Maz] Nie noszę Be Free, ale wiem, co znaczy wolnym być Daj mi tylko parę godzin, nawinę zwrotki pod bit Proste, że mam styl, nawijam od 98' Przez połowę tego miałem w myślach co kto o mnie powie Nawinąłem parę zwrotek, które rozjebałyby Zmarnowałem parę opcji, w końcu wyłączyłem Ślizg Oni robią klik, nawet lubię to #facebook Ale pierdolę opinię, teraz weź to udostępnij "Mam proste wersy", nawinąłem w Reprezentuj Nic się nie zmieniło Puzzel, nie ten czas, nie w tym miejscu Parę gestów pokazało problem, w sumie Wolę arafatkę w klipie, niż te wytlenione niunie Wciąż rapuję i tu nic się nie zmienia Nigdy się nie sprzedam, kiedyś zdrapię majka z ramienia Jaka scena, zacytuję tu Commona "Kiedyś kochałem cię, dziś nie potrafię kochać" [Refren]