Scoop - To byłem ja lyrics

Published

0 101 0

Scoop - To byłem ja lyrics

[Zwrotka 1: Ten Typ Mes] Z reguły nic nie kradnę wiesz, żadne Gadżety mnie nie jarają bo mam własne wiesz? Jak jednak mam nie nieć skurczu kiszek Domówka w chuj, ludzi tłum tu przyszedł Nie znam gospodarza zbyt dobrze Okazja się nadarza zróbmy jakiś zbyt (dobrze) Lodówka wypchana po brzeg, tłuc barkiem Parkiet full jak Kołobrzeg latem; poprzez tatę On ma wypas chatę, a mój żołądek jest pusty jak krater Wypiłem piw chyba z siedemnaście, piję od 17 Zaraz zasnę, muszę zajebać mu kanapkę jakąś Muszę bo się duszę z głodu i mam zapaść Ha, to napaść sam jest sobie winien Trzeba było mówić szamę sam musisz przynieść (To był tort urodzinowy twojej siostry? To byłem ja, ej sorry ziomek) [Refren: Magda Kujawska] (x2) To byłem ja [Zwrotka 2: Stasiak] To byłem ja, albo już sobą nie byłem Nie wiem sam teraz co ja wtedy robiłem Taka najba jak każda, tylko poza miastem Ziom wkleił nas na jakąś działkę Domek, parter, przyjęliśmy parkiet Sączyliśmy warkę, parę osób zna mnie Finlandię leją, wiem że już mi starczy Ale przecież ja nie odmówię Finlandii Dalej party? To była działka jakiejś panny Mówiła: "z dala od ogrodu mojej matki" A co do niej pamiętam to naprawdę była dobra Teraz prowadzi na Polsacie program Dalej gouda, ludzie rozchodzą się po kątach Dochodzi piąta, zaczynają sprzątać A ja chciałem pospać z wiadomego powodu Cisza, spokój - wpadłem do ogrodu Mam nadzieje, że nie była zła twoja mama Przepraszam to ja urwałem hamak [Refren: Magda Kujawska] (x2) [Zwrotka 3: Pjus] Mam bliznę ale nie mów mi Scarface Chawiry nie rozwalę Ci M16 Inne atrakcje wpisz mnie na listę Póki jest alko, gra sound system Mam misje - zaliczę tu parter To gra va bank jest, witam się z barkiem Nie lać na parkiet, leje do kieliszka Picie na dystans? Poznasz tu mistrza To [?] najlepszych imprez Normalne że coś spadnie, coś zniknie Ktoś przytnie na czymś jak coś zawinie? Ojca gabinet? Nie pić tu? Pije Nie mów który do drzwi puka Kto jest na wyżynie, a kto się nastukał Słucham? Sąsiad szuka sporów Że na balkonie ktoś udaję trzech tenorów Ja bez oporów to chyba przez dragi Przyznam się, nie skłamie jak Shagi To nie hymn o niewinności słonko Banger w stylu wpisz to na moje konto [Refren: Magda Kujawska] (x2) [Zwrotka 4: Ten Typ Mes] Wpadam do salonu, myślę: "kogo tu mogę mieć?" i Widzę tę pannę i szukam uzasadnień Czemu miałaby to nie być jego siostra? Ostatecznie one też może go dostać Pan domu niby przestrzegał Jak komuś się to uda to wpadnie pod regał Jak będą próbować to źle skończą Ale ona nie ma pończoch, ba - nie ma majtek Siostra zioma który ma ten parter Zostaw ją, myślę czy to warte zachodu Ale od południa nadchodzi sygnał od [?] powodu Ja muszę ją mieć, a gość nieprzytomny już jest Więc chuj o tym wie, a Ty nie mów nic bratu Biorę Cię do pary i weź ten klucz od sypialni starych (aha, nie wiedziałam, że to jest twoja siostra, jakaś niepodobna) [Refren: Magda Kujawska] (x4)

You need to sign in for commenting.
No comments yet.