[Verse 1] To gra w bity a kto to graffiti Kto obala mity i kto je tworzy? W domu po kryjomu lub na dworze W srebrze i kolorze Jest tylko jeden teren gdzie znajdziesz drugie SPC RW razem więcej, uważaj dopadną cię Chcesz to sprawdzić? Zapytam cię jeszcze raz Chcesz się zbłaźnić? Nie podchodź bo po co? Ma to co tak mocno przewyższa cię Okazać potem się. Przy tobie jeszcze większe, jeszcze potężniejsze Jeszcze silniejsze, jeszcze piękniejsze, sztuka! Której nikt nie oszuka. Ty i ty i ty Nie dla ciebie mity, odejdź z tej gry Bo pies jest zły, już szczerzy kły Trzyma parta nad wartą, z pogardą warczy kiedy patrzy na partaczy Którym nigdy nie wybaczy. Wiesz co to znaczy? Wiesz, wiesz co to znaczy [Hook] Kto się tym bawi, a kto tym żyje Kto za dużo pali, a kto za dużo pije Kto hardcore'owo z zacięciem ponad skale A kto chujowo z przegięciem odpierdala chałę Kto to zaczyna, kto w tym od lat Kto brat dla brata, kto szmata wśród szmat [Verse 2] Chłopaki z farbami do ścian przyssani Obstawka i bombing wszystko między nami Między poznania ścianami wypad na yard zasłuchani w swe oddechy Aby tylko zdążyć szybkich trampków użyć Ej chłopaki, zaczynam się nudzić W nocnym chłodzie słychać tylko ulicy tętno Teraz gdzie indziej. Szybciej, szybciej biegną Tu taki, tam outline a tu jakieś srebro To w centrum jest hardcore, kurwa istne piekło Teraz solna, aleje święty Marcin i punkt zero Z chłopakami z RW pod jedną banderą Od bramy do bramy, tak to się zaczyna Łącząca nas więź jak stalowa lina Wszystkich razem nas trzyma Bo to wszystko, bo to wszystko Kat do kata, palę bata i wymiatam [Hook]