[Zwrotka 1: Rychu Peja SoLUfka] Backstagowe rutyny autorytetów godne I tak pchasz brudne paluchy w jej brudne narządy rodne Wzięli po rajce na pobliskiej stacji Potem wziął ją w ubikacji dla niepełnosprawnych I ten jej codzienny wyścig, hotele, s** turyści Którym na co dzień się marzy tercet egzotyczny Polegasz na przypadkach, to przecież zwykła szmatka I na pewno też czyjaś córka, żona lub matka Byle na tym skorzystać i skończyć mordą na cyckach A w rachunku wyszczególnią usługa gastronomiczna Chcesz extra gotówki to pocieraj lodem sutki I wypijesz pod smutki, smutny los prostytutki A co do prostytucji? To się nie łudźmy Też zdarzyło Ci się wesprzeć współczesny handel ludźmi? Mocno zajechany nie ma zmiłuj dzwonisz po nie Seks pogotowanie, seksualne orgie Przyjedź, zrób indycze szyje, jakoś to przeżyjesz Ssij go kurwa ssij, przecież suko masz siłę [Refren] Sexi kurwy, dziwki, szmaty, dupodajki, pizdy Lachociągi, suki, szpary, s** artystki, cycki Puszczalskie ladacznice, napalone w chuj łajdaczki Dura Sex dwójeczka jak tu kurwa być poważnym? [Zwrotka 2: Rychu Peja SoLUfka] I pytałem niczym Pilch niejedną kaskaderkę O rodzaj fryzury, którą nosi pod pępkiem Lalki przypisywały mi plugie intencje Szybkie życie, miłosne fiasko, narkotyczny bezsens Wiem jesteś kotem i widzimy się potem Jennifer Lopez w Saint Tropez znów masz ochotę no ok Szminka, papieros, na szponach czerwony lakier Już plecy drapiesz i krwawię za chwilę siadasz okrakiem Chcesz od życia więcej i podglądasz świeżą Playmate Marząc o tym, że w realu Cię nogami obejmie Rzucasz narzeczoną, rodzina kręci aferę Bo znów straciłeś głowę dla kolejnej Bo Derek I gdy wszystko się pierdzieli jak u Nasa i Kelis Wiesz, że nie ma nadziei, szukasz ratunku w pościeli Skarbie nie wkładaj pidżamy, bo i tak będzie p**no To stało się już normą, znasz tę branżę okropną? Non stop kolor akcje seksistowskie czy bestialskie? O tym, że czasami dobrze jest posunąć jakąś laskę... [Refren] Sexi kurwy, dziwki, szmaty, dupodajki, pizdy Lachociągi, suki, szpary, s** artystki, cycki Puszczalskie ladacznice, napalone w chuj łajdaczki Dura Sex dwójeczka jak tu kurwa być poważnym? [Zwrotka 3: Ryfa Ri] Mam ochotę na forsę, co nie? Wiadomo, nie każdy utrzyma na głowie koronę, okay? Patolog znów dzwoni, odbiorę, spoko Pytonem robi mnie, dziwoląg, ale nie boli Znów oddał mnie tym gachom z Rosji Plugawią podwiązki, podnoszę im drążki Drążą co*kpit, pomocy, dobij, odp**ni na prośby O krok od żałoby, Never Ending Story Dziś to już kurwa lajcik Teledysk obstawiam, ja, Samanta, Magda, będą eleganci Nie muszę nic bzykać ale może się pofarci Mi gach do uleczenia ran (czy mąż zdradzi?) Haj, przystojniacy może jakieś party? Ukoimy wasze ego zmęczone od pracy w tej trudnej branży Wymasujemy karki, weźmiemy zabawki Potem każda nakłamie w oczy matki Kurwisz się ty, kurwię się ja Raz na jakiś czas zakłuje mnie w żebra Uuukulele gra ten komediodramat cały czas amplituda duża high life Up and down up down [Refren] Sexi kurwy, dziwki, szmaty, dupodajki, pizdy Lachociągi, suki, szpary, s** artystki, cycki Puszczalskie ladacznice, napalone w chuj łajdaczki Dura Sex dwójeczka jak tu kurwa być poważnym? [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]