Było ich 322 Bezimiennych raczej nie znanych W hełmach zamknięto im klasyczny regulamin Na szept powstań na krok padnij Patriotyzm nie odgrywa tam roli wybitnej Pierwszeństwo maja tam wynaturzenia Grzebani frazeologią Judasza Śmiertelne zwiastowanie odmierzają stopą Płoną pisaki poligonów utrwalają wolność Dla kogo dla nas nie to absurd Armia jest dla ludzi ni przeciwko nim Zmień ją jeśli nie jest tak Wymazani z domowych obiadów Szpalerami szkieletów stoją w koszarach Twarze sto razy gnębione obojętne Oddychają na pytania ojczyzna obowiązek Szczepieni obcą kulturą wojenną Ofiary cywilizacji cywilów Płoną piaski poligonów utrwalają wolność Dla kogo dla nas nie to absurd