Rover - 13:05 - Dziecko lyrics

Published

0 123 0

Rover - 13:05 - Dziecko lyrics

[Zwrotka 1] Otwarty na ludzi - Ten co nie chcę z nimi gadać W słuchawkach na uszach rozpędzam karawan Szukam wzrokiem czy wolne, wolne? Stawiam torbę Bo nie chcę czuć obok typa, który wali gołdę Wysiądę, następny przystanek Przepychanie się do wyjścia przypomina taniec Na raz, dwa krok w przód, krok w tył, do drzwi jestem Opuszczając autobus czuję rześkie powietrze Mam to czego nie ma nikt, nie potrzeba mi nic Pośród tysiąca chwil, tylko tą chcę pamiętać Rejestruję świat oczami małego dziecka Śnieg wprawia w zachwyt, ślizg i lód nie pęka Ślizgam się, czuję wiatr na policzkach Czerwony od mrozu, jakbym pił wódkę z gwinta I mam ochotę się położyć na plecach By pokazać ludziom, że w każdym z nas jest dzieciak! [Zwrotka 2] Mam dziecko... w sobie a nie z nią I odbieram ten świat dziecięcą percepcją Przemierzam plac na Piotrkowskiej Stary antykwariat - wspomnienie pierwszych książek Kiedyś to miejsce miało inny styl Bo trzy razy do roku rozstawiali tu cyrk Też tak masz? Chcesz wrócić do lat? W których każdy z nas miał na wszystko czas i Postrzegał wszechświat jak łebek od szpilki A smak życia to był smak prawdziwej milki W tym całym misterium starszy kumpel był jak druid Wróżył przyszłość, jakby czytał ze szklanej kuli Miał receptę na sukces Bo stawiał oranżadę, a sam pił colę w puszce Wspominam te czasy, leżę w śniegu na plecach By pokazać ludziom, że w każdym z nas jest dzieciak! [Zwrotka 3] W każdym z nas jest dzieciak We mnie, w tobie, w nim i w niej Mniej więcej, to w każdym jest go więcej niż mniej Mniej więcej, nie więcej niż norma Bo jak jesteś inny od innych to odbiła ci korba Tak mówią, gdy szalony tańczysz w deszczu Lub jak dziecko nie możesz usiedzieć w jednym miejscu Szukasz, dotykasz, doświadczasz Tym samym nigdy nie oceniasz książek po okładkach Po prostu sprawdzasz treść nie formę Forma to kanon, kanon to porządek Więc jeśli chcesz, to propaguj harmonię Ja wolę z dnia na dzień tworzyć swoją historię Czas się podnieść, otrzepać śnieg na plecach Ruszyć, bo zawsze jest, ktoś kto na mnie czeka Teraz wiem jaką rolę przyjął poeta Chcę pokazać światu, że w każdym z nas jest dzieciak!

You need to sign in for commenting.
No comments yet.