Robson Pro - Kim dla mnie jesteś lyrics

Published

0 158 0

Robson Pro - Kim dla mnie jesteś lyrics

[Zwrotka 1: PRG Areczek] By usłyszeć głos, który nadciąga z ulicy Zrozum też na ciele, to tutaj tak wygląda Stoję z moim bratem tuż po jego prawicy I wiem żebym nie stracił ręki gdybym oddał: Zaufanie, lojalność, co dzisiaj to znaczy? Widział ten kto widział, stracił ten kto stracił Wielu nic nie kuma choć rozumy zjedli wszystkie Swój dla swego zawsze gra w otwarte karty Brat zawsze pomoże, nie kręci, że nie może Grunt to twardy charakter i ubite podłoże Wiem braciszku, że zawsze ze mną będziesz Coby się nie działo to wiem, że do mnie zejdziesz Bezinteresowna pomoc, to działa w strony dwie Na mnie także możesz liczyć, to z Tobą puszczam łzę To z Tobą idę w ogień, to w Tobie mam oparcie W każdym kolejnym słowie ja mówię to zażarcie Braterstwo, szacunek, zeszmacił się nie jeden Razem się trzymać, postawa fundamentem Łatwo stracić kogoś na kim bardzo Ci zależy Nie na bliskich proszę, spróbujcie to przeżyć Wyklęty, fermenty nie tędy idziecie Wspólność w jedności siła przecież Można się gniewać, błędy nie jeden przeżył Gdybyś ich nie popełniał to tak jakbyś już nie żył [Refren: PRG Areczek] Kim dla mnie jesteś, kim jestem dla Ciebie? Człowiekiem wartym, godnym zaufania To kilka słów, które weźmiesz do siebie To siła moc mego poszanowania W tych czasach policz ich na jednej dłoni Tak łatwo jest, przeliczyć się oszukać Grunt to do bliskich nie wyciągać broni Słuchaj bo to, uliczna nauka [Zwrotka 2: Robson PRO] Te ulice żyją tym i stąd płynie nauka Że człowiek wartościowy przyjaciela nie oszuka I pomoże kiedy muka kiedy trzeba to osłoni Nigdy nie odmawiam swojej pomocnej dłoni Jabłko zerwane z jabłoni przedzielone jest na pól A tego typu manier nie nauczysz się ze szkół Tajemnica góra, dół, prawdziwy jej dotrzyma Przygarnie Cię pod dach jak własna rodzina W imię Ojca, Ducha, Syna, oby takich ludzi więcej Tych prawdziwych i uczciwych co nie patrzą na ręce Ja dobrze wiem, że przyjdą lepsze dni Że u Ciebie braciszku zawsze mam otwarte drzwi To klasyka, choć podwórka całkiem inne teraz Wie to tylko człowiek, zawodzi i to nie raz Niektóre błędy tu ciągną się jak smród I sam nie wiesz do końca kto przyjaciel a kto wróg Siła nóg, siła słowa jak zasady to w serduchu Szanuje swych braci, powiększam pole ruchu Wiem, że to nie koniec ziomek tej ulicznej walki Pozdrawiam wariatów, którzy używają szalki By wykarmić rodzinę, by opłacić rachunki Oby ludzie z fartem, cztery świata kierunki Matka, ziemia bez ciśnienia do szybkiego zobaczenia Dla wariatów co za miedzą wysyłamy pozdrowienia [Refren: PRG Areczek] Kim dla mnie jesteś, kim jestem dla Ciebie? Człowiekiem wartym, godnym zaufania To kilka słów, które weźmiesz do siebie To siła moc mego poszanowania W tych czasach policz ich na jednej dłoni Tak łatwo jest, przeliczyć się oszukać Grunt to do bliskich nie wyciągać broni Słuchaj bo to, uliczna nauka [Zwrotka 3: Dudek P56] Witam Cię ziomek, wiesz gdzie zawsze jest pięknie Wyciągaj dłoń, pomóż wstać, podaj bratu rękę Znamy dobrze losu drękę, starania i niestarania Lecz przychodzi taki dzień gdzie wszystko to coś zasłania Nie czuję urazu, czuję jak życie parzy Nikomu źle nie życzę, tak nie można, to się zdarzy Ile razy oddasz serce, tyle razy też Ci wróci A więc won szponciciele co chcieliby wszystkich skłócić Pomocna dłoń dawno temu wspominałem Tym co na zawsze w potrzebie pomoc ziom nie zapomniałem Bo zawsze się starałem, dać tyle ile mogę Z siebie, a więc w potrzebie ziomuś Ci pomogę Z Bogiem, oby się wiodło, w drogę czas wyruszać Stan bliskich na których mogłeś polegać się wykrusza A więc szanuj gdy szanują od samego początku Wiesz kim dla mnie jesteś, dlaczego mówisz ziomku Wiesz kim dla mnie jesteś, mój niedobry kolego Wiesz kim dla mnie jesteś i wiesz dobrze dlaczego Wiecie kim dla mnie jesteście, dobrzy ludzie wszyscy W których serce nie pękło i organizm nie wystygł Wiem kim dla mnie jesteś, wiesz kim dla Ciebie jestem Te wszystkie słowa w życiu, które nie wyszły na przester Są we mnie, są w Tobie, są w nas moje mordeczki Ludzie wszak żywe istotny a nie dmuchane laleczki [Refren: PRG Areczek] Kim dla mnie jesteś, kim jestem dla Ciebie? Człowiekiem wartym, godnym zaufania To kilka słów, które weźmiesz do siebie To siła moc mego poszanowania W tych czasach policz ich na jednej dłoni Tak łatwo jest, przeliczyć się oszukać Grunt to do bliskich nie wyciągać broni Słuchaj bo to, uliczna nauka [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]

You need to sign in for commenting.
No comments yet.