Pyskaty - Śmierć lyrics

Published

0 233 0

Pyskaty - Śmierć lyrics

W.E.N.A.: Wpadnij do nas zobacz jak leje wódę na beton Za chłopaków którzy mogli być tu dłużej a nie są Bo śmierć nikogo nie omija masz tylko jedno życie Reszta to miraż, trwa wciąż chillout Dopóki twoje serce uderza regularnie jak werbel Aż odejdziesz do nieba Lub piekła i chuj wie gdzie indziej nie ważne Czy wierzysz w Allaha czy w Buddę czy w biznes Samobójcy uciekają od życia Zaczynają odliczać i przestają oddychać Bez odwagi żeby przejść przez to piekło Znam śmierć dookoła widzę jej wszechobecność Z każdym dniem co raz trudniej zrozumieć Że rodzimy się głownie po to żeby umrzeć Zamykamy w końcu oczy wiem jedno Powstaliśmy z ziemi kończymy 6 stop pod ziemią Pyskaty: Dziś zabiorę cie w to miejsce Tu szybkie życie jest w modzie Typy zostawiają serce obok zniczy przy drodze (w grobie) tylko śmierć jest pewna To co łączy ich fury i trumnę to wykończenie z drewna Tu jest tak wiesz czuje smak łez Grawitacja ziemia przyciąga jak magnes , Ten sam adres po śmierci Prywatny Armageddon Rodzin które musiały ich poświecić Śmierć odbiera bliskich i poszerza te grono Jej anons towarzyski to zwykły nekrolog Sporo z nich skończyło przed metą, Te bloki ronią łzy lecz one wsiąkają w beton Dziś odgłosy śmierci nie zabawa i wóda To seryjni mordercy jak zawał i udar Nie jeden myślał ze się uda Nie stój żyj póki możesz Bo żyjemy w trumnach z azbestu W.E.N.A.: Mija mnie kolejny ambulans na światłach Oglądam śmierć w telewizji nosze ją na słuchawkach Przerzucam strony w czasopismach Chciałbym moc wskrzesić znajomych I z nimi czas odzyskać Znów zobaczyć wszystkich nieobecnych Których zabrała z tego miejsca śmierć i odeszli Leje dla nich alko teraz piją Dla wszystkich moich nie żyjących jedna miłość Pyskaty: Ktoś mówił mi że śmierć to ulga Powiedz to tym którzy noszą ich twarz na koszulkach Tym którzy do dzisiaj przeklinają los Bo widzieli jak linia życia zamienia się w prostą Znam to, ból sączę w wersach Zostawiłem w każdej z trumn cząstkę serca Poświęcam im dzisiaj te linie Wciąż pamiętam Żałuje ze już nie ma ich przy mnie

You need to sign in for commenting.
No comments yet.