Puzzel - Dziwny kraj lyrics

Published

0 251 0

Puzzel - Dziwny kraj lyrics

[Intro] Proszę pana, umówmy się, pan jest wybitnym autorem tekstów, a ja światowej sławy kompozytorem i wykonawcą jednocześnie, ja napiszę nuty, a pan do nut napisze słowa I wielka kariera! [Zwrotka 1] Yo, 2016, Polska, WWA, Olsztyn I gdzie my żeśmy nie byli po drodze ludzie Jezu... Kuba Knap, Bonny Larmes (Bejłocz człowieniu!) Lubisz hip hop? Zrób hip hip hurra Klik klik bejłocz, będzie burda Dziwny kraj więc polej lub turlaj Wjazd, jak przez bramę Hörmann Ultra bumbap rozwala ściany ciecia Ty stój tam jak twoja kopara na A1 Trzecia runda i rozkładam cię w trzeciej Bo jestem popierdoleńcem jak Juras Urban Niespodzianka skurwysyny, jak trza robić to robimy Jak trza zagrać to jedziemy, taka prawda harpagany Jak Dalajlama szata ta sama, tak jak widzisz Tylko dawaj money money z ten przyjebany feeling Siara mi powiedział "k** him", a to mój testament raczej co nie? Suki z ludzi, test duszy, stres duży, jeb w sufit Jak to spadnie wam na łeb głupki to zostawi krater, się ugryź w mózg panie dziejku [Refren] Bo to dziwny kraj Jekyll gdzieś zwiał, został Mr. Hyde i się nie ukrywa wcale Bo to dziwny kraj Więc kielicha daj i lej go ze mną, ze mną Bo to dziwny kraj Jekyll gdzieś zwiał, został Mr. Hyde i się nie ukrywa wcale Bo to dziwny kraj Więc kielicha daj i lej go ze mną na tę goryczy czarę [Zwrotka 2] Error, error to nie pierdoletto To wlew przez wenflon i to bezpośrednio Chcę cash za flavor więc daj go prędko Bo ci co kiepsko przędą idą krętą ścieżką Widzisz tę rzeczkę? To przecie Wisła Golce tu stawiają banki na kretowiskach Dobry koleżka z bramy to terrorysta A policja zasuwa, ta, na ćwierć gwizdka Nikt nie ma lekko, ta, 500 na dziecko A jakiś cwel z Waszyngtonu mówi jak jest Więc komu tu pomóc? Sobie? Czy ziomuniowi z rodu mormonów? Ja idę kurwić na sen, ulica wie, gruby ma gdzieś, buty na łeb Bo upychać plebs trzeba na szmulkach gdzieś tam By nie psuli widoku z okien Mariny Mokotów Najlepiej żeby z głodu se jebnęli kurwa deada [Refren] Bo to dziwny kraj Jekyll gdzieś zwiał, został Mr. Hyde i się nie ukrywa wcale Bo to dziwny kraj Więc kielicha daj i lej go ze mną, ze mną Bo to dziwny kraj Jekyll gdzieś zwiał, został Mr. Hyde i się nie ukrywa wcale Bo to dziwny kraj Więc kielicha daj i lej go ze mną na tę goryczy czarę (I gdzieś w tym wszystkim jestem ja...) [Zwrotka 3] Nie mam na co narzekać, bo mi w sumie idzie nieźle Nie mam na co narzekać, ale coś mnie kurwa męczy Masz pensję, brutto 1800, Wóda w grudniu dał nagród 800000 Oficjalne źródła, oficjalne dane, oficjalne wnioski, mamy kurwa przejebane Gdzie wyjedziesz chamie? Mnie nie stać, zostanę Kraje przepite sarmacko i tchórzowsko oddane Mordy wybaczcie mi tę polemikę, ja tam jestem drobnym pijaczkiem, malutkim trybikiem Świadomość nieistotności uzbroiła mnie w to że będę szedł na luzie aż po drogi kres, wybacz Chociaż trochę szkoda, bo to piękny świat jest Piękni ludzie, choć zamęczeni przez ten crash test Piękna fauna, flora, tylko pora nie ta A to moja płyta, będzie dobrze dzieciak!

You need to sign in for commenting.
No comments yet.