Preston - Dzień Bez Poryć lyrics

Published

0 113 0

Preston - Dzień Bez Poryć lyrics

Pre-verse: Szkoła, Praca, Dom - Potwórz Myślisz Kto cie wpisal na casting Do takiej roli I wtedy nadchodzi Dzień bez poryc Verse 1: To taki dzień kiedy budzisz się sam albo budzi cie ta z która lubisz się kłaść To taki dzień kiedy czuje za dobrze a ty przedawkuj valium jesli chcesz się odnieść W taki dzień nie zapominam o korzeniach, łykam żeń szeń Dla tych co pytaja kiedy wyjde z podziemia,to wtedy jak podziemie wyjdzie ze mnie Mam rodzine co za mnie zabije, nie martwię się o respekt Moje ziomy jeszcze nie skocza w ogien, ale już po niego pojda, coraz lepiej Mam milosc, co ma cos z kiepskich, choć nasze relacje nie sa kiepskie Chodzi o motyw ze jej chce sie zawsze kiedy mi się chce Fresh all day every day day, to wpisz mi w dowod Miałem Wyjść na swoje wyjść na prosta dziś mi wystarczy wyjść z domu Ustawmy się, kiedy i gdzie? Za kwadrans na x'sie, weź majka i speaker Oznaczony blant moim nazwiskiem namawia do miasta na bibke Wbijamy tylko tam gdzie w Bilansach płci najkorzystniej Moje zycie to instrumental, dziś czekam na dropa Niecierpliwi wala propa, inni pchaja twardy towar Nie mysle o głupotach twarde narko to znajomość przypadkowa To jeden z tych ziomkow z ktorym zbijasz pione i idziesz dalej bez słowa Bridge: W dzień bez poryc mówie mu siema, kojarze go z widzenia, 20 min wspólnej drogi próbuje znaleźć wspólny temat Pyta mnie o film, bo na fejsie nikt nie odpowiedział, polecam mu cheech and chong a co niech ma Już zaczyna zdanie od to jest tak, nagle przechodzi mloda nimfa obok nas I jestem jednego pewien choć typa ledwo znam Ze zaraz wjedzie technika łopaty, i slysze: "łoooo pa ta" Verse 2: Mam alimenty w banku i oszedzam, dzwoni ziomek ze dziś odda hajs, dzień legenda Chce dokladniejsze linie wyrywam sobie wlosy z pedzla Nie chce fejmu, chce widziec własne obrazy w galeriach Zwiększam zasieg cwiczac wyskok, nie pchając hajsy w page'a Bo wole jak ktoś mnie kojarzy z twarzy nie z fejsa Dziś kazdy ban jeździ jak lincoln, Każdy bit siedzi jak lincoln Mundurowi robia drive by kia, ja wznoszę się ponad to Wioze Się polinka W taki dzień bujamy się po miescie jak o polnocy w paryzu Wczoraj dzieciak z trybun dziś wyciągam ze sceny exkalibur Zwiększenie tempa to wymog gdy wenta na liczniku Ale przekaz to wkreta na odryciu, niż ciezka lekcja o zyciu Nimfa zaskakuje mnie przyjezdza mitsubishi Ale Zawsze przy sobie mydlo na jej brudne myśli Plan na reszte dnia to Seks przysznic seks seks prysznic Seks przysznic seks seks prysznic W takie dzień najlepszym pochlebstwem nie jest, jesteś jak jesteś jak tylko samo jesteś Zginiemy jak zabraknie dni bez poryc, czeslaw milosz innego końca swiata nie będzie

You need to sign in for commenting.
No comments yet.