Popek - Nie do wiary lyrics

Published

0 210 0

Popek - Nie do wiary lyrics

[Verse 1: Borixon] Wkręcam się w nową muzykę, która dla mnie jest jak narkotyk Czuję kolejny miły bodziec, kiedy podsyłasz mi nowe jointy Hipnotyzuję ludzi tematem, rozkminiają kolejną wkrętkę Puszczają wodze swojej fantazji, ja trzymam ją w ręku jak marionetkę I tak właśnie wracam do gry, dla niektórych to nie do wiary I znowu ten pierdolony fejm i troche hardcoru do samary Zapraszam kumpli, robimy rap tu, mamy kilka prawdziwych historii Wiesz gdzie mieszkam? tutaj vis-à-vis, możesz wpaść jak coś zaboli Ogarniam sobie życie powoli, nie interesują mnie tanie skandale Mam wyjebane na hejterów, ich internetowe portale Łapię w żagle świeży powiew polskiej sceny, niezłego syfu Nie szukam zaczepki, ale jestem gotów do kolejnego, kozackiego beefu Niszczę wrogów, wracam do gry to jest kurwa nie do wiary Produkują mi tu niezłą muzyczkę, która łakom wymierza kary Nie ma tabeli z ocenami, jeśli chodzi o nasz hip-hop I teraz właśnie kminisz jak to karty odwróciły się szybko [Popek] Popek, Borixon, Firma Jedziemy z koksem, raz, raz, raz [Verse 2: Popek] Psujecie mi wizerunek, robicie ze mnie bandytę Dziękuję wam za reklamę i odbieram złotą płytę Reprezentuję ulicę, reprezentuję podziemie Reprezentujemy hardcore na ulicy i na scenie Aferzyści i hejterzy, śmieję się wam prosto w mordę Ten co się najbardziej pruje, zapierdala w bluzie JP Tą szesnastkę dedykuję wszystkim tym jebanym szujom Co się prują siedząc w domu, bo innego nic nie umią [Hook: Borixon] Chcieliście wydymać Freda? Teraz Fred wydymał was Trochę kurwa nie do wiary, ale w końcu przyszedł na to czas X4 [Verse 3: Bosski Roman] Rodzice nie pilnowali, krew wycieka spod tampona Pokłóceni filmowali się, jaka Firma jest znikoma Odetkali kanał syfu, pluli się bez żadnych podstaw Nasikali do swych ryjów, ja nie kumam marnych postaw Robię rap ten zajebisty, wybierz mnie na prezydenta Nie rozumie mnie, nie czai porąbana krew bydlęca Rap mój nęci wciąż na fali, to prawdziwy mój zew serca Rap uliczny ciągle robię bez pickupa i bez merca Proste były me liryki, dziś techniki daję popis Nie rozumiesz, a się plujesz, hejcie, jeszcze faję zrobisz Żeby znaleźć tu coś na mnie, idzie istny aerobik Schemat ten pojąłęm dawno, nie rozumie frajer drogi [Hook: Borixon] Chcieliście wydymać Freda? Teraz Fred wydymał was Trochę kurwa nie do wiary, ale w końcu przyszedł na to czas X4

You need to sign in for commenting.
No comments yet.